Polska droga od komunizmu w ocenie szefa banku centralnego Węgier (MNB) Gyoergy Matolcsyego.
Polska historia ostatnich 30 lat jest słabo znana na Węgrzech i warto to nadrobić, bo to z niej można się najwięcej dowiedzieć, jak z powodzeniem wyprowadzić kraj z komunizmu – uważa szef Węgierskiego Banku Narodowego (MNB) Gyoergy Matolcsy.
Matolcsy zaznaczył w artykule we wtorkowym dzienniku "Magyar Hirlap", że wśród krajów Grupy Wyszehradzkiej to Polsce udało się najbardziej zbliżyć do średniej unijnej pod względem produkcji - o ile w 1990 roku polski PKB na głowę mieszkańca wynosił 39,6 proc. średniej unijnej, to w 2020 roku już 75,7 proc. Oznacza to większy wzrost tego wskaźnika (o 36,1 pkt proc.) niż w pozostałych krajach V4, w tym na Węgrzech (17 proc.).
Polski wzrost gospodarczy - przeciętnie o 3,6 proc. - był w tych dekadach najwyższy w regionie i nie przerodził się w recesję nawet w okresie kryzysu 2007-2009, kiedy to ożywiono w Polsce gospodarkę i obniżono podatki obciążające pracodawców. "Polski model synergii potrafił więc zarówno wykorzystać koniunkturę, jak i skutecznie przeciwdziałać kryzysowi" - podkreśla Matolcsy.
W Polsce równomierniej rozłożona jest też - jak ocenił Matolcsy - aktywność gospodarcza. Na Warszawę i okolice przypada 18 proc. PKB, podczas gdy na region centralnych Węgier 48 proc. Poza tym w Polsce działają aż 44 przedsiębiorstwa znaczące pod względem wypracowanego PKB, eksportu i innowacji, a na Węgrzech tylko trzy: bank OTP, koncern energetyczny MOL i firma farmaceutyczna Richter. W przeliczeniu na jednego mieszkańca jest więc w Polsce takich firm czterokrotnie więcej.
"To polski sektor IT rósł najszybciej w ciągu ostatnich 30 lat. Wrocław jest już +doliną krzemową+ z 4500 innowacyjnymi przedsiębiorstwami" - podkreślił prezes MNB.
Polacy zbudowali także konkurencyjny i zintegrowany przemysł spożywczy, któremu sprzyja spółdzielcze zrzeszenie producentów. Właśnie temu - jego zdaniem - zawdzięcza Polska fakt, że przeciętne ceny artykułów spożywczych wynoszą w Polsce 65,7 proc. średniej unijnej i są najniższe w UE, podczas gdy na Węgrzech 81,6 proc., w Czechach 80,9 proc., a na Słowacji 87,9 proc.
"Sektor bankowy jest (w Polsce) wysoce zdygitalizowany. Polski system bankowy jest jednym z najbardziej innowacyjnych w Europie, bowiem 10 najbardziej rozwiniętych pod względem innowacyjności banków w Europie Środkowej przypada na Polskę" - podkreślił.
Całość artykułu autorstwa pani Małgorzaty Wyrzykowskiej na portalu wnp.pl :
https://www.wnp.pl/rynki-zagraniczne/wegry-szef-banku-centralnego-od-polski-mozna-sie-nauczyc-jak-wyjsc-z-komunizmu,534607.html
Inne tematy w dziale Gospodarka