Kiedyś pluli na mnie Falska, Tumanowicz...a dziś tę rolę przejęli prezydenci. Dziś opluł mnie Komorowski i Kwaśniewski. Po tym ostatnim oczywiście niczego innego się nie spodziewałem a po pierwszym nie powinienem. Ale jednak miałem nadzieję, że nie pozwoli sobie na zbrukanie najwyższego urzędu w państwie. Niewielką, ale miałem...
Całym swoim życiorysem Jaruzelski zasłużył sobie na to, co spotykało jego wrogów.
Na dół z wapnem i latrynę miast nagrobka.
Dzisiaj okazało się, że Polska jest wolna. Wolna od sprawiedliwości, wolna od prawdy historycznej, wolna od przyzwoitości.
A mnie , 30 maja 2014 roku opluto przemówieniami, poniżono wojskowymi honorami, obrażono miejscem pochówku tchórzliwego zaprzańca. I ręką idącego w kondukcie buńczucznego komucha, pokazano szyderczo wystawiony środkowy palec.
Mówią, że zostaliśmy ocaleni przed wariantem rumuńskim. Przyznaję rację tej tezie, Jaruzelski wiedział, że jeśli nie posłucha Moskwy, jego właśni koledzy zamordują go na jakimś dziedzińcu po kapturowym procesie w piwnicy. I może wtedy także straciłbym życie ale przynajmniej potomni nie doczekaliby tej haniebnej daty.
30 maja 2014.
Kiedyś napisałem tekst: „Urodziłem się i umrę w PRL-u”. I widzę, że tak właśnie będzie. Widzę, że jest na to zgoda i współuczestnictwo wielkiej części mieszkańców „Tej Ziemi”, że Duch Święty zaledwie do niej zajrzał i uciekł przerażony zgnilizną i skundleniem.
I niech mi nikt nie opowiada, że społeczeństwo jest podzielone, bo dziś widać wyraźnie, że Jarosław Kaczyński miał tę swoją potworną w swej demaskacyjnej wymowie rację, którą wyraził słowami: „Oni stoją tam, gdzie stało ZOMO!”. Protestowano, bo obnażeni zawsze protestują. Krzyczeli o podziale, choć nikt nie dzielił a tylko wprost nazwano ich plemię po imieniu.
Ale dzisiaj karnie stanęli w bezwstydzie i już się tego nie wyprą, dali się obejrzeć i policzyć, pokazali kim są, po czyjej stronie stoją i gdzie stoją.
A stoją tam, gdzie kiedyś stało ZOMO.
Inne tematy w dziale Polityka