Ponad pół miliona orderów i odznaczeń przyznał Prezydent Komorowski w czasie swojej kadencji.
Trzeba przyznać, że to ogrom pracy i zarazem wielki wkład w budowę świadomości społecznej, wszak odznaczony czuje, że żyje mu się lepiej.
I pomyśleć, że gdyby przyznał ich zaledwie drugie tyle, być może wygrałby wybory!
Powściągliwość i skąpstwo byłego prezydenta najwyraźniej kosztowało go utratę drugiej kadencji a jego rozgoryczenie, złośliwe uwagi i poczucie zawodu przy każdej okazji przez niego demonstrowane, znalazły swoje uzasadnienie w statystykach na oficjalnej stronie jego urzędu.
Ale myśle, że jednak tak różowo nie było, by każde odznaczenie przypadało na jednego obywatela. Może to raczej różni Kozieje, wzorem sowieckich oficerów muszą się dzisiaj uginać pod ciężarem hojności Pierwszej Osoby w Państwie.
Może trzeba było dawać tym, co zasługują?
------------------------------------------------
Polegam na doniesieniach TV Superstacja- Salon polityczny 31.08. 2015
Inne tematy w dziale Polityka