Niemcy sprowadzały do siebie Turków i po latach pojawił się problem, co z nimi począć. Niemcy sprowadzały do siebie Jugosłowian i po latach pojawił się problem, co z nimi począć. Teraz znowu chcą sobie sprowadzić obcą nację z której wyselekcjonują wysoko wyedukowaną klasę ale tym razem, nauczeni doświadczeniem z Turkami i Jugosłowianami, nic niewarty zasób ludzki umieszczą w obozach w krajach wschodniej Europy.
Ahmed w Niemczech, nostryfikuje dyplom i weźmie sobie za żonę wymarzoną białą, wychowaną na typowo niemieckiej wrażliwości seksualnej, co mu z pewnością zrekompensuje marzenia o 70-ciu wróblętach na dachu ich raju, oczywiście po męczeńskiej śmierci. W Polsce Ahmed, prócz tych, mam nadzieję, przygarniętych przez panią premier Kopacz do Spółek Skarbu Państwa i stanowisk w różnych Elewarach, które to stanowiska wspaniałomyślnie, choć pod opieką prokuratorów odstąpią działacze PSL-u, pozostanie na zasiłku.
Podobno, za ten zasiłek zapłaci Unia, choć jak się zdaje, wykształcenie Ahmeda będącego fizykiem jądrowym kosztuje dużo więcej, niż utrzymanie Ahmeda nurkującego po śmietnikach, ale mogę być w błędzie. W dodatku herr profesor Ahmed ma szansę przynieść Niemcom parę milionów euro swoją pracą a pan Ahmed Polsce kilka puszek po napojach.
Próbując się naiwnie powstrzymać od obaw, że wraz imigrantami trafią do nas także żołnierze Islamu, nie mogę nie zauważać prawidłowości obecnych w we Francji czy Anglii. Zwłaszcza ten drugi kraj, to kłębowisko terrorystycznych żmij. Zakładając, że trafią do nas same muzułmańskie aniołki, to ich zwielokrotniona latorośl pozostanie u nas na socjalnym poziomie swoich rodziców, czyli w nędzy i bez perspektyw.
I właśnie to pokolenie aniołków Mahometa, nauczy się składać Kałacha w dziesięć sekund, choć na zrozumienie działania i budowy strzykawki nie starczy im życia.
---------------------
Wrocław ma problem z Cyganami, przegania ich z miejsca na miejsce. Miasto próbowało im pomóc, ale oni mają w miasto gdzieś. Co tam, dołożymy im jeszcze tysiąc muzułmanów.
Tymczasem, łzy wściekłości i wstydu płyną mi po twarzy, kiedy objeżdżam rogatki mojego miasta od strony Świętej Katarzyny. Bo tam mieszkają, w zatęchłych barakach darowanych przez Szwedów, ofiary Powodzi Tysiąclecia.
Mieszkają tam...od OSIEMNASTU lat!
Inne tematy w dziale Polityka