Ukroina jeszcze walczy, NATO i UE siedzi pod stołem.

 Witam. Teraz już nikt nie może powiedzieć, że agresji Rosji na Ukrainę nie ma.

Bandyci w rosyjskich mundurach, na rosyjskich czołgach, wspomagani przez rosyjskie lotnictwo przebijają Ukraińską obronę, aby utorować lądowy szlak na Krym.

Co warte są słowa starego KGBowca wszyscy widzą i udają głupca. Kanclerzyna z Berlina dalej broni Rosji jak niepodległości. Przecież to nie jej Putin zabiera Bawarię, Hesję czy Meklemburgię. Przecież ona ma jeszcze do sprzedania kraje przybałtyckie oraz Polskę. Może, więc prowadzić z Putinem gospodarcze gierki, blokując jakiekolwiek inicjatywy mogące zatrzymać bandytę ze wschodu. Nasz rząd został wyautowany, lecz czemu się dziwić skoro mamy premiera tysiąclecia, miłującego pokój za wszelką cenę, nawet za cenę wolności i suwerenności. Nawet wczoraj pokazał, że woli wydawać na kiełbasę wyborczą niż na zbrojenia. Nie mówię o braku reakcji na prośbę Ukrainy, aby ją dozbroić.

My musimy respektować postanowienia wobec sojuszników, jakieś tam pakty o nie wysyłaniu broni w rejony konfliktu, satrapa ze wschodu ma to wszystko w du,ie. Robi co chce i śmieje się całej Unii i NATO w nos. On może nie przestrzegać, bo wie, że ma do czynienia ze stadem baranów a nie polityków, stadem dandysów robiących w majty ze strachu przed podjęcie jakichkolwiek zdecydowanych kroków. Wojna rozlewa się na Ukrainie coraz bardziej i jest to zasługa Unii oraz NATO. Fakt, że nawet w NATO ma sojuszników w Niemcach, Francji, Włoszech, nie mówiąc o naszych rodzimych pożal się Boże politykach.

Kiedy wszyscy czekają na szczyt NATO, Putin spokojnie do tego czasu osiągnie zamierzone cele militarne. Ukraina zostanie bez Krymu i przemysłowych okręgów Doniecka.

Teraz naprawdę zaczynam obawiać się o los moich dzieci i wnuków. Chyba powtórnie będą musieli udać się na emigrację. Przynajmniej będą mogli sobie wybrać pana, a nie patrzeć jak są przehandlowani w imię tłustych tyłków zza Odry.