Janczar Janczar
210
BLOG

Młodzi w natarciu.

Janczar Janczar Polityka Obserwuj notkę 0

Witam. Odpalono race i wyścig do fotela prezydenckiego rozpoczęty.

Największe zaskoczenie? PiS wystawił Andrzeja Dudę a nie Prezesa, na co liczyła cała koalicja antyPiS. Cały wysiłek zbierania materiałów na Kaczyńskiego diabli wzięli. Jakiś tam Duda? Kto to? Człowiek nieznany dla ogółu. Ile było śmiechu, uszczypliwych uwag, ochów, achów, że to z Komorowskim nie ma kto wygrać, przewaga w sondażach, prawie 80% poparcia w kochającym Bronka narodzie. Kaczor stchórzył, wystawił człowieka do odstrzału. Do odstrzału?

Podzielono już skórę na niedźwiedziu a właściwie całą oddano najlepszemu myśliwemu IIIRP. Zignorowano przeciwników. A młode wilczki zaatakowały. Szczególnie jeden. Andrzej Duda. Głupawe uśmiechy zniknęły z twarzy rządzących. Zastąpiła je konsternacja, z rosnącą irytacją. Nagle pojawił się młody wykształcony i dynamiczny człowiek, bez szemranej przeszłości, bez uwikłań biznesowo towarzyskich, opowiadający się za budową Polski z jej kulturą, przemysłem, krajem dla chcących pracować i spokojnych o tą pracę w kraju.

Opowiada się za aktywną prezydenturą w ramach Konstytucyjnych uprawnień. Polskę widzi w UE oraz NATO, ale na zasadach partnerstwa a nie podległości Berlinowi, Paryżowi czy Brukseli. Jest gotów brać aktywny udział w dyskusjach na forum międzynarodowym a nie czekać jedynie na polecenia, za poklepywanie po plecach. To musi budzić uzasadniony strach i niechęć obozu władzy. Władzy tłumaczącej, że nic nie może, ponieważ to Bruksela lub sojusznicy podejmują decyzje a oni jedynie realizują. Najgorsze, że śmie wywoływać do tablicy głowę państwa. Jak śmie zmuszać do pracy Prezydenta, ten czeladnik?  Prezydentura miała polegać wg. Komorowskiego na jowialnych uśmiechach, machaniu jedną ręką plebsowi a drugą podpisując ustawy antypracownicze, ustawy, które w efekcie służyły wyprzedaży majątku narodowego. Pilnowanie żyrandola i porozumień z Magdalenki oraz okrągłego stołu. Tym ma się zajmować Prezydent, według Komorowskiego i jego post PZPR-owskiego otoczenia.

Nagle, pod koniec kadencji, polegającej na dystansowaniu się od krajowych problemów, udawaniu lub pozorowaniu mediacji, wmawianiu narodowi, że nic nie może, bo to rząd rządzi, Prezydent na Śląsku stwierdza, że jednak RZĄDZI i tak wspaniałego rządzącego wśród przeciwników do fotela nie widzi. Pięć lat Prezydentury i nagle chłopina dostrzegł, że może RZĄDZIĆ. Zapewne szkła na nosie przetarł mu Duda.

Na zakończenie jedna uwaga. Jak wyalienowała się obecna władza widać na przykładzie protestów górników i rolników. Aby minister rolnictwa mógł przyjąć delegację protestujących rolników, Ministerstwo odgrodzono od świata pancernym parkanem, wprowadzono oddziały policji. Wszystko to w celu przyjęcia paru delegatów. Ale minister jednak przyjął. Dla górników zabrakło obecności Prezydenta, Pani Kopacz, Piechocińskiego. Schowali się do szaf i mieli głęboko w nosie ile kosztuje utrzymanie Prezesa JSW. Co tam miliony zł, co tam straty, ważne, że pokazali swoją arogancję górnikom? Był Duda, rozmawiał z górnikami, na taką rozmowę zabrakło odwagi Prezydentowi, gwoli sprawiedliwości, zabrakło również przedstawicielom innych partii. Pan Prezydent przyjechać przyjechał, ale spotkał się z wyselekcjonowaną klaką, swoimi. Powiedział, co wiedział, czyli agitki rodem z czasów Gierka. Górników spod hałd kopalnianych, ominął szerokim łukiem.

Do walki rusza teraz Pani Ogórek. Może i jej uda się pobudzić do życia tych zniechęconych do głosowania. Robi się ciekawie.

 

 

 

Zobacz galerię zdjęć:

Janczar
O mnie Janczar

Przyciwnik tradycyjnego lewactwa, ludzi zwanych rzodkiewkami, mało wyrazistych. Wróg wulgaryzmów. Miłośnik przyrody i historii.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka