Arek Balwierz Arek Balwierz
54
BLOG

Nie filozofuj!

Arek Balwierz Arek Balwierz Polityka Obserwuj notkę 0

Chyba każdy z dyskutantów słyszał takie stwierdzenie, które dotyczyło prowadzenia sporów na dowolne sprawy. Filozofia została zupełnie niesłusznie wyrugowana z szkolnictwa. W liceum poznajemy przemyślenia Mickiewicza pastwiąc się nad kolejnymi etapami jego twórczości, natomiast Cyceron, św. Tomasz z Akwinu i inni są (jeśli w ogóle) tylko nikłymi wspomnieniami na żmudnej drodze prowadzącej do matury.

Wykluczenie całego bogactwa filozoficznego z procesu edukacji jest jedną z wielu "zasług" Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Nie jestem znawcą tej epoki naszej historii, ale przyczyn takiego stanu rzeczy możemy się domyślać. Jak zwykle chodziło o zniewolenie myśli czyli powszechne w PRL ogłupianie inteligencji, której to partia obawiała się najbardziej. 

Co dziwi najbardziej to, że trzeba było siedemnastu lat wolności i Giertycha na czele MEN, żeby przywrócić Polakom tę dziedzinę wiedzy. Czyżby dotychczasowi ministrowie nie dostrzegali potencjału drzemiącego w tym przedmiocie? Prawdą jest fakt, że w ministerstwie od kaganka działo się do tej pory bardzo mało. Było ono zainteresowane walką o kasę w połączeniu z jak najszerszym utrzymaniem przywilejów. Mam wrażenie, że prócz nowych matur i nowego typu szkół (gimnazja) nie zmieniło się wiele. Oczywiście większość inicjatyw obecnego ministra ma charakter wyłącznie propagandowy i nie ma nic wspólnego z działaniami rzeczywistymi. Niektóre jednak pomysły mają prawo zadziałać. Zaliczam do nich oczywiście poruszony w wywodzie temat przywrócenia nauczania filozofii. Nie będzie to proces łatwy. Po latach nieobecności brakuje odpowiednich kadr. Jednak warto spróbować.

Ciekawym zjawiskiem, które potwierdza moim zdaniem głód filozofowania, jest tak wielki popyt na studiowanie psychologii. Młodzi ludzie stawiają wiele ciekawych pytań oraz mają wiele rozterek, na które odpowiedź można znaleźć jedynie na lekcjach religii (pod warunkiem, że jest się wierzącym) i spotkaniach z wychowawcą (pod warunkiem, że ma się dobrego wychowawcę). Stawiam odważną tezę, że wiele z tych rozterek może być rozwiązana (a przynajmniej zrozumiana) na skutek zapoznania się z klasykami wolnej myśli.

Pozdrawiam,

Jospin

Mam psa.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka