Chciałbym móc napisać tekst taki jak kataryna. Tekst, po którym okazałoby się, że prawa strona salonu poniekąd się załamuje a lewa pod pręgierzem bezlitosności i moczaryzmu prawej równie silnie znika. Nie wiem, czym pokierowane są te wszystkie protesty, ale mam wrażenie jakby wynikały one z braku dystansu.
Sam jestem bliższy katarynie niż Wojciechowi Sadurskiemu. Wynika to z jednej strony z moich przekonań a z drugiej z mojej anonimowości*. Jednak trudno odmówić Profesorowi prawa krytyki czyjejś wypowiedzi. Do mnie akurat ta krytyka nie trafiła, ale nigdy nie przyszłoby mi do głowy po takiej odpowiedzi na mój tekst zrezygnować z pisania. Aż trudno tu nie przywołać Rejtana i rozdzierania koszul.
Lubię pisać kontrowersyjne teksty, z którymi dyskutuje jakaś część ludzi o zgoła odmiennych poglądach. Przyznaję, że udaje mi się to bardzo, ale to bardzo rzadko. Jeśli już się takie coś zdarzy to chciałbym się doczekać takiej estymy jak Azrael lub kataryna. Ubolewam nad ich decyzjami jednocześnie mając nadzieje na ich zmianę.
Swoją drogą trochę dziwnie brzmią wszelkie apele o nieanonimowość. Przecież działamy w sferze Internetu, która taką anonimowość narzuca. Można się z nią zgadzać i uczestniczyć w dyskusji można nie zgadzać i nie uczestniczyć. Sam nie mam innej możliwości działania i wypowiadania swoich opinii niż moje malutkie i czasem doceniane wypowiedzi w S24. Cieszę się, że takie miejsce istnieje i żałuję zarówno straty kataryny jak i Azraela. Mam nadzieję, że S24 po kolejnych wstrząsach się podniesie i będzie równie dobrze reprezentowany przez prawych lewych czerwonych i niebieskich.
Chciałbym mieć moc wypowiedzi kataryny i Wojciecha Sadurskiego jednak jestem jednym z wielu niebieskich w szeregu.
* Jeśli kogoś nurtowałoby (chociaż osobiście wątpię) jak się nazywam to nigdy nie ukrywałem swojego imienia jak i nazwiska (Arek Balwierz). Moja ksywka jest powszechnie znana wśród moich znajomych a Ci, którzy jej nie znają pewnie moje nazwisko a nawet zdjęcie niewiele pomoże.
Inne tematy w dziale Polityka