FYM słusznie zauważył, że przyjmowanie wszystkiego co się dzieje na świecie jako nieunikniony wicher dziejów może doprowadzić do nieprzewidzianych konsekwencji. Tak się stało gdy na początku lat 90 Niemcy uznały niepodległość Chorwacji i tak może się stać dziś gdy podobną deklarację Kosowa przyjmie UE wespół zespół z USA. Jednak odejdźmy na chwilę od naszego miękkiego podbrzusza i zastanówmy się, budując lepsze lub gorsze analogie, jakie konsekwencje może mieć powołanie państwa Kosowo dla Polski.
Osobiście wątpię by tak zwarte społeczeństwo jakim są teraz Polacy mogło wytworzyć przez pączkowanie podobne państewka (obawy o separatyzm Kaszub czy Śląska można wsadzić między bajki). Jednakże posiadamy wielkiego sąsiada, który ma ambicje zbudować silne i niepodległe państwo a samo jest wewnętrznie podzielone w zakresie dążeń, kultury, języka i rozwoju. Jest nim Ukraina.
A teraz wyobraźmy sobie taki scenariusz. Kijów decyduje o wstąpieniu do NATO. Oczywiście jawnie przeciwko temu krokowi protestuje Rosja, która wspomaga swoją mniejszość w tym kraju tak, że Ukraina Wschodnia proklamuje swoją niepodległość.
Oczywiście sytuacja nie jest jednoznaczna, i prosty scenariusz, który doprowadziłby do takiego konfliktu raczej nie wchodzi w grę. Jednak gdyby nagle okazało się, że Rosja ma interes w podszczypnięciu Amerykanów, taki rozwój wypadków miałby jakieś racjonalne uzasadnienie. Co więcej większość ludzi zamieszkujących wschodnią część kraju może jawnie, w obliczu wstąpienia do NATO, poprzeć stworzenie autonomii, która będzie bliższa Rosji.
Wiele osób nie zdaje sobie sprawy jak ważnym elementem spajającym globalną wioskę jest spójność państw, której opozycją jest samostanowienie narodów. Gdy zaczynamy mieszać w tych zasadach wiele kruchych kompromisów może się rozsypać w pył.
Osobiście uważam, że obecnie sytuacja w Serbii zaszła już trochę zbyt daleko i płacimy teraz rachunki za wcześniejsze błędy. Pochopne działania mogą oprócz kłopotliwych precedensów prowadzić do otwartych konfliktów, do których, mam nadzieję, nie dojdzie.
Serbom serdecznie współczuję.
Inne tematy w dziale Polityka