abbrakk abbrakk
210
BLOG

krzyż jako subscytut

abbrakk abbrakk Polityka Obserwuj notkę 3

Brzmi nienajlepiej, ale wystarczy sobie uświadmić, krzyż to znak, to symbol cierpiącego Boga, który sam siebie składa w ofierze. Perspektywa zmieni się, bo krzyż to w rzeczywistości subscytut, czyli zamiennik coś co nam  przypomina: prawdziwego Boga, który swoje ciało wydał na cierpienie i śmierć.

Ludzie( nawet politycy) którzy się modlą zazmarłych przy krzyżu, którzy składają swoje prośby i wieńce kwiatów, choćby krzyż stał przed pałacem prezydenckim. Nie bluźnią, nie robią nic dziwnego, czy złego.

Nie jestem katolikiem w sensie prakyki, formalnie jak najbardziej;ochrzczony, bierzmowany,ale katolikiem się nieczuję, miedzy inymi dzięki tzw. liberalnym biskupom i księżą oraz świeckim regularnie, albo i nie praktykującym, którzy uważają, że krzyż z Krakowskiego Przedmieścia został oderwany od Chrystusa nie został poieważ stanołjako znakżałoby, jako znakuświęcony tysiącmi modlitw i  łez żalu, rozpoczy i straty po zmarłym.

 

Dlaczego to jest problem w katolickim kraju?

Czy  Chrześcijanin dzisiaj musi się kryć ze znakiem krzyża w katakumby prywatnych mieszkań  i zamkniętych kaplic, choćby prezydenckich. Uważam że to jest oderwaniem symboliki cierpienia Boga za ludzkość.Jest rozerwaniem krzyża, pozbawieniem go siły. Bowiem jak pisał Antoni Kępiński:

"symbol pozbawiony podłoża materialnego , tj. desygnantu,pozbawiony oparcia w świecie zewnętrznymprzestaje być symbolem staje się złudą, majakiem, sennym marzeniem. "

 

Postawię mocną tezę Krzyż w kaplicy, nawet po "oddaniu" go wysłaniu w pielgrzymkę jest zawłaszczeniem jest oderwaniem od symbolu tym razem tych dla których ten kzyż zawszę będzie krzyżem zprzed pałacu. Koniec końców oderwanie obrazu Madonny Jasnogórskiej i przeniesiene jej gdziekolwiek było by...niepojęte

abbrakk
O mnie abbrakk

owaki

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka