KonradDan KonradDan
496
BLOG

Szachy 8D

KonradDan KonradDan Polityka Obserwuj notkę 11
Nie chodzi o to, że Darth Jaarosław znowu ograł wszystkich, to było oczywiste od początku, jak zawsze. Chodzi o klasę, z jaką to zrobił.

Co jak co ale takiej intrygi, z takimi zwrotami akcji i takim wynikiem to wydawałoby się, że nie potrafiłby zaplanować dosłownie żaden byt stworzony. Przecież to trzeba dosłownie pozycje wszystkich elektronów nad obszarem Polski liczyć i jeszcze na bieżąco stany kwantowe sprawdzać (spin w górę czy w dół). I to uwzględniając nowy stan kwantowy, wprowadzony przez kelnera Sławomira i jego wierną Krzysię (i tak i nie, i w górę i w dół, i byle nie Trzaskowski i w sumie Trzaskowski spoko jest).

Wydawałoby się.

Mroczny Jarro to Mroczny Jarro.

Skracając historię którą wszyscy znamy, Darth Jaarosław tak to ustawił, że na sam koniec Donald, ryży mop Berlina SAM przyszedł do telewizji i SAM przyznał, że:

- Uczestniczył w spisku mającym na celu próbę skompromitowania kontrkandydata (względem jego opcji politycznej) na prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej (wiedział o artykule omletu na 4 dni przed ukazaniem się tegoż)

- Możliwe że, w spisku uczestniczyło inne państwo i tym innym państwem były Niemcy (omlet.pl to własność Teutonów)

- Spisek był tak dęty, że trzeba go było oprzeć na "zeznaniach" "anonimowych świadków"

- Celem uwiarygodnienia tak hahaha, z niemiecką precyzją zaplanowanej operacji, w sukurs omletowi rzuciła się telewizja rządowa, w pełni kontrolowana przez ludzi premiera Donalda Tuska

- Jedynym "świadkiem" którego udało się wyciągnąć z kapelusza TVP i który wystąpił pod własnym nazwiskiem jest niejaki Jacek Murański

- Premier publicznie uwiarygodnił zeznania PANA Murańskiego i PANA Wielkiego Bu

- Tak, dla ryżego mopa Berlina alfons o ksywie Wielki Bu to PAN Wielki Bu  


Tym samym, głosując na Rafała Trzaskowskiego potwierdzasz, że twoimi autorytetami są PANOWIE Jacek Murański i Wielki Bu.


Moim zdaniem, to tylko moje zdanie oczywiście, to jednak Darth Jaarosław tutaj akurat trochę ryzykował. Gdyby jako podstawieni świadkowie oskarżenia wystąpili Daniel Magical, Rafatus, Gocha i Zbigniew Stonoga to jednak byłoby w miarę wiarygodnie.

Natomiast użycie jako przynęty Jacka Murańskiego to ruch niewyobrażalnie wręcz ryzykowny. Przecież użycie Kaczora Donalda i Myszki Miki byłoby prostsze! Owszem, postaci fikcyjne ale  budzące pozytywne emocje! Dużo łatwiej byłoby przepchać na przynętę "występującego pod własnym nazwiskiem" Kaczora Donalda niż mitomana, bandytę i skrajnie obrzydliwego, wzbudzającego wręcz odruch wymiotny Jacka Murańskiego. Dużo łatwiej. W sumie chyba nawet Trynkiewicza byłoby łatwiej przepchnąć jako "wiarygodnego świadka".

I to jest właśnie miara geniuszu Darth Jaarosława!

On to wszystko wyliczył. Nie ma innej możliwości. Znasz pozycję i przyszłe ruchy wszystkich atomów i pojęcie przyszłości znika. Jest pewność aktualności. Wszystko jest pewnością tu i teraz.

Ryży mop Berlina nie miał szans. Jemu się wydawało, że panikuje, że oszalał, i z jego punktu widzenia tak było.

Dla Darth Jaarosława to nie była kwestia "emocji Donalda Tuska", ani jego kondycji psychicznej , ani nic równie trywialnego i niepewnego.

Pozycja atomów, spin kwantów, wcześniejsza eliminacja jedynego czynnika który mógł zaburzyć pewność, losowo odbijających się piłeczek w czerepach przywódców NeoKonfederacji - i wychodzi tak jak ma wyjść.

Donald Tusk publicznie ogłasza, że wyborcy Uśmiechniętej Koalicji to ludzie, którzy wierzą w wiarygodność pana Jacka Murańskiego. Dla których Jacek Murański to autorytet.

Perfekcyjnie to Darth Jarro zaplanował i wykonał, perfekcyjnie wręcz.

PS. Jakie haki ma Darth Jarro na służby IV Rzeszy to nawet nie śmiem domniemywać. Mówcie o o Teutonach co chcecie ale wydawało się, że ich służby są całkiem sprawne. A przecież pomogli Darth Jaarosławowi wpuścić ryżego, Szambusia i całą Uśmiechniętą na taką minę! Przecież to jest całkowita kompromitacja nie tylko Tuska ale i IV Rzeszy. Ja rozumiem, że Goebbels nie żyje ale mimo wszystko, gdyby zatrudnili szympansa  jako szefa Bundesnachrichtendienst to szympans by się zorientował, że coś się tutaj nie klei. A Bruno Kahl wydaje się być jednak bardziej ogarnięty niż przeciętny szympans.

PS2. Nie wiem czy niemieckie służby uczestniczyły w tym spisku! To tylko moje domniemanie! Nie oskarżam o nic Niemiec! Dobra, poza wywołaniem II wojny światowej, wymordowaniem dziesiątek milionów cywili, wywołaniem wojny w Jugosławii, przekształceniem Europy w IV Rzeszę, sprowadzeniem  dziesiątek milionów lekarzy i inżynierów do UE oraz aktualnemu poszukiwaniu winnych swojego wielkiego sukcesu. Co jest bardzo typowe dla Niemców. Oni zawsze mają genialne plany i zawsze potem szukają winnych swojego zwycięstwa, które byłoby wielkie gdyby w ostatniej chwili ktoś im nie wbił noża w plecy. I milionów innych zbrodni i skrajnie kretyńskich działań...

Inaczej. Nie oskarżam Niemiec, że stały za aferą Murańskiego! Acz, moim zdaniem, logicznie prawdopodobne, że mogły robić za podwykonawców. I być może oznacza to, że Bundesnachrichtendienst chce obalić obecny reżim panujący IV Rzeszy... Używając do wyciągania kartofli z ogniska pewnego czerwonego kartofla... I Darth Jaaro mógł to przewidzieć i użyć Kahla i jego ludzi... Ten, znowu się pogrążam w Bajkale mojego umysłu i dygresjach od dygresji... Zostawmy to.

PS3. To, że "zeznania" Murańskiego to brednie to deser. A deseru nie należy jeść przed zupą (ziemniaczaną! kartoflaną!)  i daniem głównym. Tłuczonymi czerwonymi ziemniakami kartoflami z kotletem schabowym (klasycznym, ze świni, choć Richard Walther Darré pewnie wolałby wege schabowe) oraz sałatką (z buraków).

Gratuluję Jarosławowi Kaczyńskiemu! Brawo On! Brawo mistrz szachów 8D!


https://open.substack.com/pub/apexpredator/p/szachy-8d?r=15gqis&utm_campaign=post&utm_medium=web

KonradDan
O mnie KonradDan

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Polityka