Rzecznik armii Sudanu Południowego (płk Philip Aguer) podał, że doszło do walk w kolejnym rejonie. Otóż armia Północy dziś (w niedzielę) miała zaatakował rejon wioski Kuek. Znajduje się ona na pograniczu stanów Górny Nil (Sudan Południowy) oraz Biały Nil (Sudan). Przy tym jest to jedno z terytoriów spornych, do którego pretensje zgłaszają obie strony.
Z informacji wynika, że rejon ten był dzierżon
y przez Południe, natomiast dziś nastąpił atak sił Północy. Wg rzecznika południowej armii, atak ten został odparty.
Jednocześnie AFP podała, że do Dżuby (stolica Południa) przyleciało samolotem 14 jeńców z Północy, pojmanych we wtorek w toku walk. Informacja podaje, że są dobrze odżywieni i zadbani, część z nich jest ranna, ale zarazem odpowiednio zaopatrzona. Jeden z nich powiedział, że został zmuszony do wzięcia udziału w walkach i że w jego nodze tkwią dwa pociski.
Źródło: AFP
(za: http://sudan.net/completenews.php?nsid=2897&cid=1)