Przeczytałem niedawno w fakcie opinie byłych szefów MSZ dotyczące pozwów Powiernictwa Pruskiego. Panowie Władysław Bartoszewski, Bronisław Geremek, Stefan Meller znani są z bezkompromisowości z jaką krytykowali polski rząd na forum międzynarodowym. Niestety tej odwagi brakło im w rozmowach z rządem niemieckim, który powinien był zagwarantować wszelkie roszczenia swoich obywateli. Sprawa była do załatwienia należało jedynie wykazać się pewną konsekwencją. Co mają dzisiaj do powiedzenia ministrowie odpowiedzialni za ciąganie nas po sądach? Oddajmy im głos:
Pan Władysław Bartoszewski: Bardzo cieszy mnie natomiast fakt, że rząd Niemiec zareagował natychmiast.
Mnie bardziej ucieszyłoby gdyby państwo niemieckie zareagowało natychmiast po powstaniu Powiernictwa Pruskiego, niestety pan osobiście to zaniedbał.
Bronisław Geremek: Tych pozwów nie należy jednak traktować poważnie
Pan możliwości tych pozwów nigdy nie traktował poważnie, w przeciwieństwie od tych , których określał pan jako oszołomów.
Stefan Meller: Nie zapominajmy, że polsko-niemieckie relacje są kluczowe z punktu widzenia budowy wspólnej polityki europejskiej
My też o tym pamiętamy panie Meller, problem w tym, że Niemcy nie.
Inne tematy w dziale Polityka