Duńscy performerzy z grupy „Surend” wysłali do irańskiej gazety panegiryk poświęcony prezydentowi Mahmudowi Achmadinedżadowi. W Teheranie niezbyt się temu przyjrzano- ot jeszcze jedno pismo lewackich oszołomów, którzy poparliby samego diabła byleby wyraził gotowość zniszczenia ich krajów. Tekst wydrukowano w Teheran Times. Okazało się jednak, że po jego pionowym odczytaniu wychodzi napis „świnia”. Dla muzułmanina jest to wyjątkowa obelga gdyż ludy Bliskiego Wschodu uznają nierogaciznę za stworzenie nieczyste.
Fajny dowcip, szkoda tylko, że redaktorzy Teheran Times pewnie już nie żyją. Przypomina mi się tu słynna kwestia Macieja Kozłowskiego z filmu Psy o konieczności nauki języków obcych. Inżynierowie w Iranie też mają teraz poważny problem - muszą na gwałt zwiększyć zasięg rakiet tak aby doleciały do Danii.
.
Inne tematy w dziale Polityka