Debata nad sensownością Powstania Warszawskiego spowodowała, że dyskutanci aby udowodnić polski obłęd i głupotę jako argument wyciągnęli kolejne mity. Najczęściej spotykane możemy znaleźć się we wpisie pana Wielomskiego.
Mit „ z kosami na armaty”- ma być koronnym dowodem polskiego infantylizmu i bezmózgowia. Tymczasem fakty historyczne wskazują na coś dokładnie odwrotnego. 4 kwietnia 1794 roku w trakcie bitwy pod Racławicami Tadeusz Kościuszko sformułował z 320 chłopów uzbrojonych w kosy grupę szturmową, którą następnie osobiście poprowadził do ataku na rosyjską baterię. Trwający około 5 minut atak był osłaniany przez skuteczny ogień polskiej artylerii. Rosjanie zdążyli dwukrotnie, niecelnie wystrzelić do atakujących, trzeci raz już nie. Z grupy szturmowej zginęło tylko 13 kosynierów co jest wynikiem rewelacyjnie niskim przy ówczesnym sposobie prowadzenia wojen.
Mit „ z szablami na czołgi”- z tą bzdurą szkoda nawet polemizować.
Mit „realisty” Wielopolskiego.
Nie wiadomo dlaczego działania tego wyjątkowego nieudacznika uchodzą za przykład politycznego rozsądku. Swoja niezręczną i bezsensowną polityką doprowadził do zaostrzenia sytuacji w Warszawie i sprowokował wybuch Powstania Styczniowego. W chwili ogłoszenia nadzwyczajnego poboru do wojska – branki, młodzież miała do wyboru- iść do lasu i prawdopodobnie zginąć pod własna komendą walcząc z zaborcą lub prawdopodobnie zginąć walcząc z Czeczeńcami pod rosyjską komendą. Moim zdaniem wybór był prosty.
Mit Jaruzelskiego.
Kolejny „realista”- sowiecki janczar, donosiciel osławionej Informacji Wojskowej i pogromca Solidarności. Rządząc w Polsce nie przeprowadził jakichkolwiek reform utrzymując na siłę zdychającą gospodarkę realsocu. W tej kwestii miałby akurat przyzwolenie towarzyszy radzieckich podobnie jak Janos Kadar na Węgrzech. Niestety w przeciwieństwie do Augusto Pinocheta, który wdrażając reformy wolnorynkowe doprowadził Chile do rozkwitu nasz dyktator-realista okazał się być typowym tępym trepem.
Powyższe przykłady wskazują, że mity można tworzyć jedynie zakłamując prawdę historyczną.
Inne tematy w dziale Polityka