W internecie można obejrzeć plakat wyborczy Partii Kobiet na którym widnieją gołe panie a wśród nich Manuela Gretkowska. Osobiście nie mam nic przeciwko aktom pod warunkiem, że przedstawiają kobiety ładne. Nie da się tego niestety powiedzieć o plakacie feministek. Ja wiem, że nie ma brzydkich kobiet lecz niekiedy wina brak- jak śpiewał kiedyś Irek Dudek. Tu jednak potrzebna byłaby cała cysterna. Szczególnie nie podobają mi się walory pani Gretkowskiej- osoby o urodzie królewny Śnieżki z niemieckiego filmu dla dorosłych. Ale jak mawiali średniowieczni scholastycy de gustibus not disputandum.
Dopóki piękna Manuela wyżywała się w literaturze, można było jakoś wytrzymać, kto chciał to mógł sobie przeczytać detaliczny opis miłości francuskiej z późniejszym czołowym publicystą albo filozoficzne rozważania na temat menstruacji. Kto nie chciał, omijał podobny pseudoliteracki bełkot. Inaczej rzecz się ma z plakatem Czy ktoś chce czy nie chce to wątpliwe wdzięki pani Gretkowskiej i jej koleżanek będą go straszyć z murów i parkanów. I dlatego protestuję przeciwko podobnym pomysłom nie tyle ze względów moralnych co estetycznych.
Inne tematy w dziale Polityka