Istnieją dwie metody na pokonanie terrorystów: amerykańska- na papierze i brytyjska - przez negocjacje. Zdaniem dyrektora CIA – Michaela Haydena siatka terrorystyczna Al Qaidy w Iraku i Arabii Saudyjskiej została rozbita. Urzędowy optymizm w wydaniu amerykańskim jest o tyle ciekawy, że jeszcze rok temu agencja ostrzegała przed kolejną ofensywą terroru. Teraz jednak zdaniem analityków z Langley Osama Bin Laden traci poparcie wśród islamistów. Za rok pewnie usłyszymy coś odwrotnego.
Z kolei szef północnoirlandzkiej policji sir Hugh Orde stwierdził, że jedynym sposobem zapobiegającym narastaniu przemocy są negocjacje z Al.- Kaidą. Przyszły szef brytyjskiej policji doszedł do tego wniosku analizując swoje działania przeciwko Irlandzkiej Armii Republikańskiej. Według Orde terror w Irlandii Pólnocnej zakończył się dzięki podjęciu negocjacji z IRA. Niestety brytyjski superpolicjant nie podzielił się z "Guardianem" refleksją jak sobie wyobraża układy z islamskimi terrorystami. Pewnie miałoby wyglądać to tak: George W. Bush spotyka się z Osamą w Camp Dawid gdzie obaj panowie dogadują się jak rozsądni ludzie. Następnie jadą do Nowego Yorku aby wspólnie złożyć kwiaty na ground zero i wygłosić przemówienia o konieczności pokoju na świecie. Nobel dla obu przywódców murowany.
Inne tematy w dziale Polityka