Wymyślił go Alexander Bell, jak uczą nawet w polskich podstawówkach. Ponoć błędnie.
Służył w wielu wojnach i cywilom. Telefoniści ginęli pod ostrzałem i łączyli rozmowy matek z dziećmi.
Przez wiele lat był marzeniem i wyznacznikiem statusu. Nadal jest jednym z wyznaczników cywilizacyjnych.
Pierwsze telefony komórkowe miały wielkość i ciężar cegły. I to porządnie wypalanej.
Dziś są niewielkie, piękne i niezwykle przydatne. Służą rozrywce, komunikacji, lansowi.
Można rozmawiać, wysyłać esemesiki, muzyki słuchać. Zdjęcia robić.
Na przykład takie:
A potem hopsiup, ćwir cwir, na Twitterek.
Komentarze