Adi Brand Adi Brand
651
BLOG

Kutz – trzeba będzie uciekać

Adi Brand Adi Brand Rozmaitości Obserwuj notkę 1

 

Właśnie przeczytałem, że Kazimierz Kutz, czołowa postać partii Palikota, podzielił się na antenie radia ZET swoimi, mam nadzieję proroczymi obawami. Jeśli Prawo i Sprawiedliwość wygra wybory, a Antoni Macierewicz zostanie wicepremierem, to "trzeba się pakować i z tego kraju uciekać” - stwierdził Kutz. Chyba trafnie przewiduje, a i instynkt samozachowawczy starego lisa nie opuszcza. Za rządów PiS-u nie będzie raczej atmosfery przyjaznej kremlowskim sługusom, zoologicznym antyklerykałom i tym, którzy antypolonizm wyssali z mlekiem matki.
 
Jeśli uciekać, to najlepiej do Rosji, tam Kutza uhonorują, może nie aż tak jak czołowego sowieckiego patriotę znad Wisły - towarzysza Jaruzelskiego, ale pewnie nie gorzej niż Daniela Olbrychskiego (który dostrzegł szczerość w kagiebowskich oczach Putina). No bo ugrupowanie Kutza od początku działa dokładnie tak, jakby reprezentowało interesy Kremla w Polsce. Jego lider najgłośniej ujadał przeciw prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu, który śmiałym wypadem do Tbilisi pokrzyżował Rosji plany zajęcia całej Gruzji. Palikociarze najgłośniej gardłują, że nie może być mowy nawet o hipotezie zamachu w Smoleńsku, o temacie należy jak najszybciej zapomnieć, a wrak (dowód w sprawie do dzisiaj nie oddany Polsce) przetopić. To oni wiernopoddańczo przepraszali generalissimusa Putina, kiedy ruscy "kibice" - prowokatorzy dostali w Warszawie łomot próbując przemarszu przez polską stolicę z zakazanymi tu symbolami komunistycznymi (czerwoną gwiazdą, sierpem i młotem, w bolszewickich czapkach).
 
Czy Kremlowi zależy na silnej Polsce, budowanej na wartościach narodowych, z mocnym Kościołem, dzięki któremu sowietom udało się skomunizować Polaków w najmniejszym stopniu (w porównaniu z innymi nacjami „obozu socjalistycznego”)? Raczej nie! A zatem z kremlowskiego punktu widzenia byłoby dobrze, żeby ktoś w Polsce zwalczał Kościół, wspierał jego antagonistów, usuwał krzyże, obrażał duchownych. Czy to nie Palikot zapowiedział, że w polskim sejmie „dla równowagi” powiesi gwiazdę Dawida nieopodal wiszącego krzyża? Jakiej u licha „równowagi” ciśnie się na usta pytanie, ilu jest w Polsce katolików, a ilu wyznania mojżeszowego? Że niby nie ma znaczenia liczba wyznawców, tylko sam fakt istnienia? To może też powiesić w sejmie symbole satanistyczne, bo przecież sataniści istnieją?!
 
Czy Kremlowi zależy na mądrym, zdrowym, wysportowanym, kochającym ojczyznę pokoleniu młodych Polaków? Może niekoniecznie. Znacznie łatwiej narzucać swoją wolę umysłom zdegenerowanym i uzależnionym od narkotyków, narodom wypranym z tożsamości, kpiącym z patriotyzmu, porzucającym wartości tradycyjne na rzecz „róbta co chceta”, społeczeństwom zrównującym w prawach rodzinę ze związkami pedalskimi, nie dbającym o przyrost naturalny. A zatem trzeba walczyć o zalegalizowanie narkotyków, dopalaczy i tym podobnego syfu wypaczającego młode umysły i osobowości, wspierać pederastów i zabiegać o kolejne dla nich przywileje, opłacać kampanie medialne na rzecz promocji ateizmu.
 
Niech ktoś znajdzie choćby jeden wniosek, hasło, postulat palikociej jaczejki, która mogłaby być sprzeczna z moskiewskimi interesami, mogła być nie po myśli Kremla!
Adi Brand
O mnie Adi Brand

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości