Rok 2023 zapisał się pod względem opadowym lekko powyżej normy. A jaki będzie w tym względzie rok 2024?
Bardzo deszczowa końcówka roku 2023 pozwoliła odbudować się wodom gruntowym, których stan po suszy z lat 2018-2020 był dosyć niski, a także podwyższyć sytuację głównych rzek, gdzie również zazwyczaj notowano stany niskie lub średnie. Zwłaszcza na Warcie i Wiśle w większości sytuacja zaczęła wręcz już nawet uniemożliwiać żeglugę ze względu na niski stan wód, a to tez się działo na wielu innych lokalnych rzekach. Także na razie sytuacja bardzo mocno się poprawiła, a nawet stała się niebezpieczna, gdyż gdzie nie gdzie mamy stany alarmowe.
A jaki będzie rok 2024 pod względem opadów? Wygląda na to, że podobny. Suszy raczej na szczęście nie musimy się obawiać, ale zdarzą się okresy posuchy. Dosyć suchymi miesiącami powinny być luty i marzec. Nie powinno to dziwić, bo luty jest zazwyczaj jednym z najsuchszych miesięcy w roku. Również marzec powinien przynieść sporo słonecznych i ładnych chwil, co jednak jest średnią wiadomością, bo przed zasiewami powinno zacząć padać, a tego teraz zabraknie tuż przed startem sezonu ogrodniczego i rolniczego.
Opady powrócą w kwietniu. Miesiąc ten zapowiada się z dynamiczną aurą, głównie pochodzenia burzowego, ale wydajne fronty opadowe również dotrą nad nasz kraj. Powinno być ciepło i mokro. Również częściowo w maju nie będziemy narzekać na brak opadów, ale też bardziej pochodzenia burzowego, zwłaszcza w drugiej połowie miesiąca, kiedy poczujemy już niemal lato. Bardzo deszczowy zapowiada się czerwiec, a więc zupełnie inny niż był w ostatnich latach, kiedy okazywał się bardzo słoneczny i suchy. Szybko w połowie miesiąca przyjdą deszcze Świętojańskie, które utrzymają wilgoć na polach.
Od opadów odpoczniemy w lipcu i sierpniu. Zwłaszcza sierpień po kilku latach przerwy będzie miesiącem suchym i przyjemnym, bez meczącej parności i duchoty jak to było w 2022 i 2023 roku. Wrzesień 2024 nie będzie już tak ładny jak ten z 2023. Szybko przyjdą większe opady, a także znacząco się ochłodzi. Także po dosyć suchym lecie we wrześniu stan wód zostanie odbudowany. Znacznie mniej opadów widać w październiku i listopadzie, które w przeciwieństwie do 2023 będą suche i słoneczne, ale niezbyt ciepłe. Więcej opadów zobaczymy w grudniu. Ostatni miesiąc 2024 widać dosyć ciepły, choć jednocześnie bardzo deszczowy.
Jak widać rok 2024 pod względem opadów w moich prognozach pokazuje się dosyć zróżnicowany. Dosyć wilgotno, ale ciepło zapowiada się wiosna i początek lata w czerwcu. Później latem odpoczniemy od opadów, które wrócą na chwilę jesienią i pod koniec roku. Zdarzą się więc momenty posuchy, ale większej suszy jak w latach 2018-2020 być nie powinno, choć nie uciekniemy od problemów jak skażenia rzek, bo sytuacja z Odry może tym razem powtórzyć się na Wiśle.
Zapraszam na ostatni mój film z przepowiednią o cenach benzyny - https://www.youtube.com/watch?v=N4V7Qs6Y57w
