Piotr Najsztub potrącił na pasach kobietę. Nie będę opisywał szczegółów zdarzenia, bo było mocno nagłośnione, a kto chce to sobie znajdzie.
Prokuratura wniosła akt oskarżenia, sąd uniewinnił.
PiSowski ZOMO-l (agent ABW) wjechał autem w kobiety podczas protestów. Prokuratura odmówiła wszczęcia postepowania.
To nie jest jedyny przypadek gdy neostalinowska prokuratura chroni "Zbrojnego Ramienia Partii".
PiS przywraca PRL-skie standardy, a Towarzysz I Sekretarz się cieszy.
Inne tematy w dziale Polityka