Jacek Kurski i jego kamaryla wyznają zasadę:
"kłamcie i rzucajcie błotem zawsze cos się przyklei", a że elektorat PiS to, w większości, ludzie o mentalności wyborców Putina w Rosji więc te łgarstwa padają na podatny grunt. Gdyby w kremlowskich mediach zamienić Zełenski na Tusk a Ukraina na PO, spokojnie można by się pomylić czy oglądamy Russia Today czy TVPiS.
Ostatnim pomysłem Ministra Propagandy PiS jest przyklejanie Donalda Tuska do putinowca Orbana, zapomnieli, że takie metody doprowadziły morderstwa Pawła Adamowicza?
Kilka faktów:
1. 9.10.2011 "Przyjdzie dzień, że w Warszawie będzie Budapeszt" kto to powiedział Tusk czy Kaczyński?
2. 6.01.2016 kilkugodzinne spotkanie w Niedzicy odbywał Tusk czy Kaczyński? Orban jest premierem, ale nie spotkał się z Beata Szydło, która pełniła te funkcję w Polsce. Wiedział, że to marionetka.
3. 6.04.2018 „Nie da się dzisiaj myśleć o przyszłości Europy, jeśli nie pamięta się o Węgrzech, o Viktorze Orbánie" to powiedział Tusk czy Kaczyński?.
4. 1.04.2021 Z Orbanem i Salvinim, który zakładał koszulkę z Putinem, spotkał się Tusk czy Morawiecki?
5. Niecały miesiąc przed napaścią Rosji na Ukrainę, w Madrycie, z miłośnikami Putina, Orbanem, Le Pen (drukowała ulotki z Putinem na wybory) Abascalem spotkał się Tusk czy Morawiecki?
Cytat z politycznej przyjaciółki Kaczyńskiego i Morawieckiego - Marie Le Pen
„Można mówić, co się chce, ale Ukraina należy do sfery wpływów Rosji. Próbując naruszyć tę strefę wpływów, tworzy się napięcia, lęki i dochodzi się do sytuacji, jakiej dziś jesteśmy świadkami”.
Przykłady można mnożyć, bo przecież na tych pięciu nie kończą się przykłady głupoty, niekompetencji i oraz służenia (jako pożyteczni idioci) Putinowi, ale wyborców PiS nic nie przekona, "że białe jest białe, a czarne jest czarne", dlatego propaganda w TVPiS trwa w najlepsze.
