pixabay
pixabay
alamira alamira
129
BLOG

Tandir, tandor, tandyr czy tandur?

alamira alamira Rozmaitości Obserwuj notkę 22

Na polskim rynku pojawiło się nowe urządzenie do ulubionego letniego zajęcia Polaków - grillowania. Przybyło ze wschodu. Z Bliskiego Wschodu, z Kaukazu wreszcie z Indii. Z nazwą  Polacy jeszcze się nie oswoili więc raz jest to tandir innym razem tandyr lub tandor, a prawdopodobnie prawidłowo powinno być tandur. Na tym etapie przypomina mi to spór sprzed prawie półwiecza:  pisze się wideo czy video?

Zakupiłem to urządzenie ciekawy czy przynosi to co szeroko reklamują jego zwolennicy, z reguły kulinarni blogerzy (często obdarowywani tym urządzeniem przez producentów). Po zakupie wypróbowałem dwa razy, raz w lutym i drugi raz przed tygodniem.

Na czym polega wyjątkowość tego urządzenia? Na tym, że jego wnętrze rozgrzewa się do temperatury 400 stopni i więcej. W tej temperaturze mięso i nie tylko mięso dosyć szybko dochodzi do pożądanej jakości, ale także zachowuje dużą soczystość bo płyny z wnętrza nie zdążą odparować w czasie krótszej niż zwykle obróbki termicznej. Pali się w nim drewnem liściastym i po wypaleniu, i nagrzaniu wnętrza umieszcza się na specjalnych rusztach czy siatkach, po czym zamyka piec nakrywką. Świetnie nadaje się do szybkiego wypieku białego, płaskiego, drożdżowego pieczywa. Hinduski naan, gruzińskie czy ormiańskie chlebki są tu najlepszym przykładem. Często pieczone na wewnętrznej ścianie pieca gdzie po zwilżeniu wodą przykleja się surowe placki. W kuchniach Bliskiego Wschodu czy północnej Afryki taki chlebek zastępował sztućce, po prostu łamanym chlebkiem nabierano z wspólnego kotła to co matka natura i kobiety przygotowały na wieczorną strawę.


image

Wyrób ciasta chlebowego przed włożeniem do pieca.


Co więc sądzę o coraz powszechniej kupowanych w Polsce piecach tandur? Po pierwsze  nie są drogie, w porównaniu do najbardziej "wypasionych" wersji grilla ceny są zbliżone. Te największe i  najbardziej ozdobne - a wschodnia ornamentyka powoduje, że obcujemy z pięknym przedmiotem - są oczywiście znacznie droższe od stalowych, żeliwnych czy aluminiowych grilli.

Druga zasadnicza uwaga. To co jest największą zaletą tanduru może być też jego pułapką. Niewłaściwie rozgrzany piec spowoduje, że obróbka cieplna będzie długa - do pieca w czasie pieczenia nie da się dołożyć opału - a co za tym idzie wyjmiemy rzeczy przesuszone i niedopieczone. To spełnienie koszmaru każdego kto zaprosił znajomych do ogródka na grilla.

Niestety producenci podają zaniżone czasy dogrzewania wnętrza. Poza tym dużo też zależy od temperatury otoczenia (gdyby piec był wkopany do ziemi i odpowiednio zaizolowany to zmienia postać rzeczy. Tak więc przy niskich temperaturach na zewnątrz odradzam jego stosowanie a wygrzanie środka w normalnych warunkach, to minimum godzina do dwóch wypalania drewnem.

Kupcie i spróbujcie, frajdy co niemiara.






alamira
O mnie alamira

Ślązak od zawsze, studiował Ekonomię na UE w Katowicach, Psychologię i Nauki Polityczne na UŚ w Katowicach, Pisanie scenariuszy w PWSzFTviT w Łodzi. Pisze felietony kulinarne do tygodnika "Nowe Info". Jest prywatnym przedsiębiorcą.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (22)

Inne tematy w dziale Rozmaitości