Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka
334
BLOG

Ucieczka od zarazy

Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka Polityka Obserwuj notkę 1

Już w roku 2019 jesienią odkryto w Wenecji zarazki Covid-19.

Kto go tam przywlókł? Prawdopodobnie turyści.

Gdzie odkryto? W fekaliach.

https://www.rp.pl/Koronawirus-SARS-CoV-2/201119617-Wloskie-badanie-Koronawirus-dotarl-do-kraju-we-wrzesniu-ubieglego-roku.html?fbclid=IwAR3hx98cCupPIw353ynFuMR88JB9o_ssxiEGPg63t2p1viMlHV5SiSMPO-k

https://zdrowie.radiozet.pl/Medycyna/Wiadomosci/Hiszpanie-maja-dowod-koronawirus-byl-w-Europie-w-marcu-2019-r?fbclid=IwAR1CXpf7FgQj3IEECZ17fLaBT2h4w2StkDdehJjd3EB2luviXsNNbe16rNU

https://www.onet.pl/?utm_source=l.facebook.com_viasg_medonet&utm_medium=referal&utm_campaign=leo_automatic&srcc=ucs&pid=d6c5125d-baee-4342-be46-81ed32437245&sid=4e9b6959-4f88-4e8b-9613-65de7438fe5a&utm_v=2

Koronawirus krążył po Włoszech od września ubiegłego roku - wynika z badań przeprowadzonych w Mediolanie przez włoski Narodowy Instytut Raka. Oznacza to, że Covid-19 mógł wydostać się z Chin wcześniej niż sądzono.

Światowa Organizacja Zdrowia poinformowała, że koronawirus i choroba Covid-19 były nieznane przed ogłoszeniem pierwszych przypadków w Wuhan w grudniu.


Pierwszy oficjalny przypadek zakażenia odnotowano we Włoszech 21 lutego. Pacjentem był mieszkaniec małego miasteczka w pobliżu Mediolanu.


Wyniki badań przeprowadzonych przez naukowców z Narodowego Instytut Raka wskazują, że 11,6 proc. z 959 zdrowych ochotników, którzy zapisali się na badania przesiewowe w kierunku raka płuc w okresie od września 2019 do marca 2020 r., wytworzyło przeciwciała na długo przed lutym.

image


Rozkwit chińskiej miłości do Włoch. Nowy cel turystów z ...https://forsal.pl › artykuly › 1412062,turystyka-wlochy...

15 maj 2019 — Według nich chińscy turyści najchętniej odwiedzają następujące włoskie regiony: Lacjum, Wenecja Euganejska, Toskania, Lombardia, Emilia ...

https://forsal.pl/artykuly/1412062,turystyka-wlochy-najpopularniejszym-kierunkiem-turystycznym-wsrod-chinczykow.html

Według raportu Włoskiej Agencji Turystycznej (ENIT) Włochy są najchętniej wybieranym przez Chińczyków europejskim kierunkiem. W ubiegłym roku odwiedziło je ponad 5 milionów turystów z Państwa Środka, zaś w tym roku odnotowano już 20 proc. wzrost liczby rezerwacji.

Ze względu na swoje zabytki, kulturę, kuchnię oraz klimat, Włochy od zawsze znajdują się w czołówce państw najpopularniejszych wśród turystów z całego świata. Coraz bardziej widoczna w ostatnich latach obecność Chin w europejskiej gospodarce przekłada się również na zyski z turystyki. Jak pokazuje opublikowany w ostatnich dniach raport Włoskiej Agencji Turystycznej, najbardziej ze zwiększonej aktywności turystycznej Chińczyków mogą cieszyć się właśnie Włosi. Według raportu Włochy są najpopularniejszym europejskim kierunkiem wybieranym przez chińskich turystów. W zestawieniu wyprzedzili odpowiednio Francję, Niemcy i Hiszpanię.


5 milionów plus…

Włoska Agencja Turystyczna zaprezentowała swój raport na specjalnej konferencji poprzedzającej udział włoskiej delegacji w międzynarodowych targach turystycznych, które odbywają się w dniach 14-17 maja w Szanghaju. Izba, wraz z organizatorem targów, organizuje specjalne wydarzenie będące również otwarciem imprezy, na którym obecni będą między innymi minister rolnictwa, leśnictwa i turystyki Gian Marco Centinaio, ambasador Włoch w Chinach Ettore Francesco Sequi oraz prezes ENIT Giorgio Palmucci. Dodatkowym wydarzeniem towarzyszącym targom będzie Italian Dream Night, które odbędzie się 16 maja, a będzie niczym innym jak spotkaniem networkingowym o tematyce włoskiej. W Szanghaju Włochy oprócz ENIT reprezentować będą przedstawiciele jednych z ulubionych regionów Chińczyków: Toskanii, Piemontu, Wenecji Euganejskiej, Apulii oraz Friuli – Wenecji Julijskiej.


Raport ENIT powstał na bazie danych zebranych i opracowanych przez Istat (Włoski Urząd Statystyczny), Banca d’Italia (Narodowy Bank Włoch), UNWTO (Światowa Organizacja Turystyczna ONZ), Eurostat, ETC oraz Forwardkeys. Według nich chińscy turyści najchętniej odwiedzają następujące włoskie regiony: Lacjum, Wenecja Euganejska, Toskania, Lombardia, Emilia Romania oraz Kampania. Najpopularniejsze wśród Chińczyków włoskie miasta to z kolei: Mediolan, Rzym, Florencja i Wenecja. Jeśli zaś chodzi o dane dotyczące samych turystów z Chin, to w zeszłym roku odwiedzili oni Włochy w liczbie ponad 5 milionów, z czego 3 miliony to osoby przyjeżdżające prosto z Chin. Pochodzą one przede wszystkim z Szanghaju, Pekinu, Kantonu i Chengdu. Ciekawą informacją jest fakt, iż najczęściej podróżującymi są kobiety w przedziale wiekowym 25-34 lata, które wybierają się do Włoch głównie w lutym, lipcu i październiku.


>>> Czytaj też: Tropikalne kurorty i banany z Islandii? Dzięki geotermii to możliwe


Plusy i minusy

Prognozy pokazują, że przyszłość może być dla Włoch jeszcze lepsza. Już teraz odnotowano 20% wzrost liczby rezerwacji na rok 2019 w porównaniu z rokiem ubiegłym. Co więcej, w czasie tegorocznej wiosny oraz lata chińscy turyści odwiedzą również południe Włoch, kierując się przede wszystkim do Pompejów, wybrzeża Amalfi, czy sycylijskiego Agrigento. Jest to bardzo istotna i krzepiąca informacja dla włoskiego Południa, które znacząco odbiega rozwojowo od bogatej Północy i którego gospodarka opiera się przede wszystkim na turystyce.


Chiny to państwo, które według danych Światowej Organizacji Turystycznej wydaje najwięcej na turystykę międzynarodową i do 2020 roku powinno stać się krajem z największą liczbą turystów podróżujących zagranicę. Z takich prognoz na pewno zatem mogą cieszyć się Włosi. I choć Chiny plasują się dopiero na jedenastym miejscu w zestawieniu państw, których turyści odwiedzają Włochy (prowadzą Niemcy z blisko 60 milionami turystów rocznie przed Francją i Wielką Brytanią po ok. 13 milionów), to trzeba odnotować, iż w ubiegłym roku nastąpił wzrost o 12,4%, zaś w tym roku według cytowanych już danych Bel Paese odwiedzi o kolejne 20% chińskich turystów więcej.


Ulice oraz place największych i najbardziej znanych włoskich miast już teraz są niemal wypełnione przez turystów pochodzących z Państwa Środka i innych krajów azjatyckich. Dalsza ekspansja turystyczna Chin na południu Włoch niewątpliwie oznaczać będzie zwiększenie wpływów do lokalnych kas. Pytanie jednak czy nie odbędzie się to kosztem zachowania niepowtarzalnego charakteru urokliwych, niezatłoczonych, istniejących niejako obok współczesnej rzeczywistości małych miasteczek i prowincji włoskiego Południa.


>>> Czytaj też: Zderzenie cywilizacji to fakt? Taka narracja osłabia USA i jest na rękę Chinom [OPINIA]


Autor: Jakub Romaniuk

https://podroze.dziennik.pl/swiat/artykuly/400189,wenecja-coraz-bardziej-chinska.html


image

Chńczycy wykupują Wenecję - Dziennik.plhttps://podroze.dziennik.pl › podroze.dziennik.pl › swiat

5 sie 2012 — Kto latem odwiedził Wenecję, ten więcej o tej porze roku tam nie pojedzie. Przepychanie się przez tłum turystów, brak miejsc w restauracjach, ...

Włosi masowo opuszczają Wenecję, a w mieście zamykane są sklepy z pieczywem, warzywniaki i kioski z gazetami. Wszystko przez wysokie ceny i ... Chińczyków, którzy wykupili już pół miasta oraz opanowali rynek handlu pamiątkami.

Kto latem odwiedził Wenecję, ten więcej o tej porze roku tam nie pojedzie. Przepychanie się przez tłum turystów, brak miejsc w restauracjach, wysokie ceny w sklepach - takie jest to miasto w czasie wakacji. Dlatego też w Wenecji coraz rzadziej można spotkać Włocha, a ci, co urodzili i wychowali w tym mieście, szybko z niego uciekają. Jaki jest powód? Przede wszystkim wysokie ceny. Miejscowych nie stać, żeby w Wenecji mieszkać.

Z miejskiego krajobrazu znikają piekarnie, sklepy mięsne, warzywniaki, kioski z gazetami, a w ich miejsce powstają sklepy z pamiątkami prowadzone przez chińczyków.


Właśnie od tych małych sklepików zaczęła się dominacja Chińczyków. Później zaczęli przejmować również bary i restauracje, a teraz na ich liście pojawiają się także hotele.


Azjaci sprzedają przede wszystkim pamiątki przywiezione z Państwa Środka. Często są tanimi podróbkami, przez co cierpią miejscowi rzemieślnicy. Na małych wysepkach już od dawna nie działają fabryki, które wcześniej przez prawie całą dobę produkowały ekskluzywne szkło. Teraz nie ma na nie już popytu.


Włosi oskarżają o taką sytuację wieloletniego burmistrza Massimo Caccriariego, które rozpoczął prywatyzację miasta. I to właśnie głównie chińscy inwestorzy wykupili największe atrakcje, również miejsca historyczne, w których planują utworzyć centra komercyjne. Już w ostatnich pięciu latach prawie sto pałacyków zostało zmienionych na hotele.


Takie działania wyraźnie odzwierciedlają się w liczbach. W ostatnich 50 latach z Wenecji wyprowadziło się prawie 65 procent miejscowej ludności. Wcześniej na Starym Mieście mieszkało ok. 150 tys. osób, teraz jest ich jedynie 40 tys. - w tym 2000 Chińczyków. Reszta to turyści - dziennie prawie 83 tys., co odpowiada 30,3 mln rocznie.


Miasto Wuzhen. Tak wygląda chińska wersja Wenecji - WP ...https://turystyka.wp.pl › miasto-wuzhen-tak-wyglada-c...

22 cze 2018 — Poprzecinane kanałami miasteczko robi na turystach ogromne wrażenie. ... knajpki sprawiają, że miejsce to nazywane jest "chińską Wenecją".https://www.dw.com/pl/naukowcy-maja-dowody-koronawirus-by%C5%82-w-europie-ju%C5%BC-jesieni%C4%85-2019/a-55676176

SPOŁECZEŃSTWO

Naukowcy maja dowody: koronawirus był w Europie już jesienią 2019

Nowe badania sugerują, że SARS-CoV-2 występuje w Europie już od września 2019 r. – najpierw był we Włoszech. Czy wszystko, co wiemy dotąd, jest więc nieprawdą?

image„Koronawirus pojawił się we Włoszech wcześniej, niż pierwotnie sądzono”, pisze agencja Reuteraa, powołując się na wyniki niedawno opublikowanego włoskiego badania.

Badane przez lekarzy w 2019/20 r. osoby były w rzeczywistości uczestnikami badań przesiewowych w kierunku raka płuc. Ponieważ jednak rozwinęła się pandemia i było bardzo wiele niepewności co do jej pochodzenia i przebiegu, naukowcy poddali próbki krwi ze screeningu, pobrane między wrześniem 2019 r. a lutym 2020 r., bardziej szczegółowemu badaniu.

Odkryli w próbkach pobranych u włoskich badanych m.in. przeciwciała przeciwko SARS-CoV-2.

Genetyków to nie dziwi

To, co jest być może zaskoczeniem dla badaczy raka czy dziennikarzy, których zdumiały wyniki badań, nie jest żadnym dużym zaskoczeniem dla genetyka Petera Forstera. Wręcz przeciwnie: to najnowsze odkrycie jest zgodne z wynikami analizy filogenetycznej wirusa, którą Forster i jego współpracownicy opublikowali na początku kwietnia 2020. „W kwietniu, na podstawie dostępnych wówczas danych i wskaźnika mutacji wirusa, oszacowaliśmy, że musiał on skutecznie rozprzestrzeniać się u ludzi w okresie od połowy września do grudnia 2019 r.” - wyjaśnia Forster.

Analiza, jaką ten naukowiec przeprowadził wiosną, została oparta na pierwszych dostępnych danych genomu wirusa od grudnia 2019 r. do marca 2020 r.

Forster i jego team stworzyli drzewo genealogiczne koronawirusa i zidentyfikowali trzy różne gałęzie - nazwane A, B i C. Chcieli wiedzieć, który wariant SARS-CoV-2 jest najwcześniejszy, aby móc dotrzeć do geograficznego miejsca narodzin wirusa. „W tamtym czasie wszystkie typy A, B i C występowały w Chinach” - mówi Forster. Typ A można było już wcześnie wykryć u pacjentów z Ameryki Północnej i Australii. Z kolei typ C został znaleziony w Singapurze, Japonii i na Tajwanie. „Wśród zarażonych był też Włoch, przypuszczalnie turysta” - mówi Forster.

„Większość próbek zawierała jednak wariant B, który był szczególnie powszechny w Wuhan w Chinach” - mówi genetyk. To miejsce, które od początku zostało uznane za źródło całej pandemii. Ponieważ nietoperz jest najbardziej prawdopodobnym nosicielem patogenu SARS, naukowcy porównali trzy zidentyfikowane warianty z koronawirusem znalezionym u zwierzęcia.

Wynik zaskoczył również Petera Forstera: „Stało się absolutnie pewne, że A jest najstarszym typem” - mówi. Nie B, który występował głównie w Wuhan. „Wątpię, czy Wuhan naprawdę jest źródłem rozprzestrzeniania się koronawirusa”.

Źródło w południowych Chinach?

Dane sugerują raczej inne miejsce, w którym wszystko się zaczęło - na przykład południowo chińską prowincję Guandong. „Połowa wszystkich próbek w tamtym czasie była typu A, po drugie, są tam populacje nietoperzy, a po trzecie, już wcześniej miały tam miejsce epidemie koronawirusa” - mówi Forster.

Jednak, jak twierdzi badacz, należy wziąć pod uwagę, że liczba próbek dostępnych naukowcom do analizy na wiosnę była bardzo mała. Po prostu nie było jeszcze tak wielu zarażonych osób.

Żywa dyskusja naukowców

Analiza Forstera nie jest jednak przyjmowana bezkrytycznie. Na stronie internetowej czasopisma naukowego „Proceedings of the National Academy of Sciences” (PNAS) inni naukowcy krytycznie wypowiadają się na temat metodologii badania i interpretacji wyników. Odpowiedzi Forstera można tutaj także znaleźć. Jego artykuł był cytowany już ponad 300 razy w literaturze naukowej.

Badanie, które pierwsze wystąpienie SARS-CoV-2 datuje na wrzesień 2019, nie jest jedyną wskazówką, że wirus wylądował w Europie wcześniej niż się do tej pory sądzi. Opublikowane w lipcu badanie ścieków w północnych Włoszech również wykazało, że wirus obecny był w tym kraju już pod koniec ubiegłego roku. Mimo to pierwszy przypadek zakażonego Włocha, który nie odbywał podroży do Chin, został udokumentowany dopiero w lutym. Od tego czasu wszystko potoczyło się bardzo szybko, a Włochy doświadczyły jednej z najstraszniejszych epidemii w Europie, z ponad 1,2 mln zarażonych osób i prawie 46 500 zgonami.

image

Bergamo, koncert upamiętniający ofiary epidemii COVID-19, czerwiec 2020

D614G zaraża świat

Peter Forster wyjaśnia ten nagły wybuch epidemii mutacją wirusa, która wytworzyła znacznie bardziej zakaźny typ: B-D614G, mutanta typu B. Ten wariant wirusa został również zauważony przez grupę amerykańskich naukowców pod kierownictwem Bette Korber. Porównali oni dane kliniczne pacjentów zakażonych wariantem D614G z danymi innych osób zakażonych SARS-CoV-2.

„Wystąpiła zasadnicza różnica w grupie pacjentów zakażonych nowym mutantem: koncentracja wirusa w ich drogach oddechowych była znacznie wyższa” - wyjaśnia Forster. „Ci pacjenci byli znacznie bardziej zaraźliwi, więc wirus mógł rozprzestrzeniać się szybciej i lepiej”.

Wkrótce ten bardzo aktywny podtyp stanowił 97 procent wariantów wirusa.

Wirus chce przeżyć

SARS-CoV-2 w odmianie typu D614G rozpoczął więc swój szybki podbój świata: zaraziło się nim ponad 55 mln osób.

Genetyk Forster podejrzewa, że ​​ryzyko powstania jeszcze bardziej śmiercionośnego mutanta raczej spada. „Gdy wirus zadomowi się w populacji, występują reakcje immunologiczne, które zmniejszają ryzyko patogenu”.

Aby wirus mógł dalej istnieć, najbardziej sensowne jest, aby stał się on bardziej zaraźliwy, ale nie bardziej niebezpieczny. Jeśli wirus zabija swojego żywiciela, sam niewiele ma z tego. „Nowy wirus jest początkowo maksymalnie zaraźliwy, nie bierze w ogóle względu na powodowane straty” - wyjaśnia ten mechanizm Forster. Doświadczyły tego szczególnie boleśnie kraje takie jak Włochy.

Data 20.11.2020

https://www.rp.pl/Koronawirus-2019-nCoV/200229837-Wirus-zaatakowal-Wlochy-27-nowych-przypadkow-2-smiertelne.html

image

Aktualizacja: 22.02.2020, 22:33 Publikacja: 22.02.2020

Wirus zaatakował Włochy. 27 nowych przypadków, 2 śmiertelne

78-letni mężczyzna zmarł w piątek w szpitalu pod Padwą - to pierwsza ofiara koronawirusa 2019-nCoV we Włoszech. W sobotę agencja ANSA poinformowała o drugim przypadku śmiertelnym.

Mężczyzna był hospitalizowany już od około dziesięciu dni. Zmarł w piątek. - Podjęliśmy wszystkie niezbędne środki i jesteśmy gotowi na kolejne kroki, jeśli będzie to konieczne - zapowiedział włoski premier Giuseppe Conte na konferencji po zakończeniu nadzwyczajnego spotkania, w którym uczestniczył m.in. także minister zdrowia. - Jesteśmy przekonani, że krajowa służba zdrowia jest gotowa sprostać temu wyzwaniu - dodał minister Roberto Speranza.


W ciągu doby wykryto 16 przypadków zarażenia koronawirusem 2019-nCoVw Lombardii oraz jeden w regionie Wenecja Euganejska. 18 przypadek to zmarły 78-latek. Ale to nie koniec - ostrzega agencja ANSA: setki osób miały bezpośredni kontakt z zarażonymi i czekają na wyniki testów na obecność wirusa. Natomiast ponad 50 tysięcy mieszkańców prowincji Lodi w Lombardii w praktyce obowiązuje kwarantanna w domach.


W sobotę rano ANSA, powołując się na swoje źródła w służbach medycznych, poinformowała o drugim śmiertelnym przypadku - to kobieta, zamieszkała w Lombardii, która prawdopodobnie miała jakiś związek ze zmarłym dzień wcześniej 78-latkiem. Wzrosła tez liczba pacjentów z pozytywnym wynikiem testu na koronawirusa - 27 przypadków zanotowano w Lombardii a dwa kolejne w Wenecji Euganejskiej.


ANSA opisuje przypadek 38-letniego mężczyzny, który we wtorek pojawił się u lekarza z objawami grypy. Został jednak odesłany do domu, dopiero w czwartek, gdy ponownie pojawił się w szpitalu, stwierdzono zarażenie 2019-nCoV. W międzyczasie mężczyzna normalnie chodził do pracy, odbył co najmniej trzy lunche lub kolacje biznesowe a nawet grał z kolegami w piłkę nożną. Wirusem prawdopodobnie zaraził się od kolegi, który 21 stycznia wrócił z Chin....

>

Moja chrześniaczka planuje zmianę miejsca życia na Ziemi i być może ucieczkę od zarazy która jak dotąd pustoszy Europę i cywilizowany świat.

Pozostaje alternatywa - polska wieś lub daleka Australia.

Wybór to kwestia przekonania i pomoc Przyjaciela.

Odległość się nie liczy.

Starzy Rodzice wybierają się do Notariusza. 

A ZUS po opieką rządu dla tych co nie przeżyli hospitalizacji w przypadku chorób współistniejących liczy oszczędności.

Liczba 69 jest tę magiczną liczbą dla tych co przed i po korzystają z opieki społecznej ZUS.

Amantydana jak lek przeciw SARS-Cov-2 ciągle jest traktowana po macoszemu.

"Dr Wilczur" z Przemyśla jak na bezludnej wyspie apeluje o mądrość życiową do grona najwybitniejszych polskich profesorów jak się okazuje dawców życia?

AUSTRALIA 

Rok 1969 i potem po latach.

Łza się w oku kręci.

Ból rozstania. Czas leczy rany?

https://www.youtube.com/watch?v=dpebeLVjZ18

Judith Durham Advance Australia Fair 2009

https://www.youtube.com/watch?v=8J3FO01DRU4

Hymn Australii

Hymn Australii

National Anthem Band

Australians all let us rejoice

For we are young and free

We've golden soil and wealth for toil

Our home is girt by sea

Our land abounds in nature's gifts

Of beauty, rich and rare

In history's page let every stage

Advance Australia fair

In joyful strains then let us sing

Advance Australia fair

Beneath our radiant Southern Cross

We'll toil with hearts and hands

To make this Commonwealth of ours

Renowned of all the lands…


Hymn Australii

Przejdź do nawigacjiPrzejdź do wyszukiwania

Advance Australia Fair

Naprzód, Piękna Australio

Ilustracja

Flaga Australii

Państwo Australia

Tekst Peter Dodds McCormick, 1878

Muzyka Peter Dodds McCormick, 1878

Lata obowiązywania 1984-

Hymn Australii (wersja instrumentalna)


Advance Australia Fair (pol. Naprzód, Piękna Australio) − hymn Australii, do którego słowa i muzykę napisał Peter Dodds McCormick. Po raz pierwszy pieśń tę wykonano w dniu św. Andrzeja w 1878 roku w Sydney. „Advance Australia Fair” została wybrana na hymn narodowy w czasie plebiscytu w 1977 (który odbywał się w tym samym czasie co referendum konstytucyjne), oficjalnie stała się hymnem Australii 19 kwietnia 1984. 31 grudnia 2020 roku premier Scott Morrison ogłosił, że od 1 stycznia 2021 roku wprowadzi poprawki do hymnu. Zmieniono wówczas słowa „Australijczycy, cieszmy się, że jesteśmy młodzi i wolni” na „Australijczycy, cieszmy się, że jesteśmy zjednoczeni i wolni”[1][2].

Advance Australia Fair

Australians all let us rejoice,

For we are one and free;

We’ve golden soil and wealth for toil,

Our home is girt by sea;

Our land abounds in Nature’s gifts

Of beauty rich and rare;

In history’s page, let every stage

Advance Australia fair!

In joyful strains then let us sing,

„Advance Australia fair!”

Beneath our radiant southern Cross,

We’ll toil with hearts and hands;

To make this Commonwealth of ours

Renowned of all the lands;

For those who’ve come across the seas

We’ve boundless plains to share;

With courage let us all combine

To advance Australia fair.

In joyful strains then let us sing

„Advance Australia fair!”

Naprzód, Piękna Australio

Australijczycy, cieszmy się

że jesteśmy zjednoczeni i wolni.

Mamy cenną ziemię i bogactwo za pracę.

Nasz dom jest opasany przez morze,

Nasz kraj przepełniają dary natury

niezwykłej piękności i obfitości.

Na karcie historii, każdym jej etapie,

Naprzód, Piękna Australio.

Zaśpiewajmy zatem wesoło te słowa:

Naprzód, Piękna Australio.

Pod promieniejącym Krzyżem Południa

Będziemy pracować sercami i dłońmi

aby uczynić naszą Wspólnotę

sławną na wszystkich lądach.

Dla tych, którzy przybyli przez morze

mamy bezgraniczne równiny do podziału.

Odważnie połączmy się,

Naprzód, Piękna Australio.

Zaśpiewajmy zatem wesoło te słowa:

Naprzód, Piękna Australio.


Zakorzeniony w historii Polski i Kresów Wschodnich. Przyjaciel ludzi, zwierząt i przyrody. Wiara i miłość do Boga i Człowieka. Autorytet Jan Paweł II

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka