Czy ŚP. Pan Prezydent Lech Kaczyński czekał na MATKĘ SOLIDARNOŚCI NA OKĘCIU ?. Kto i jak JĄ TAM DOWIÓZŁ.
„Pociąg” SOLIDARNOŚCI - TU 154M- WDRODZE DO SMOLEŃSKA - JAKĄ TRASĘ PRZEBYŁ WDRODZE ?
Napisałem list w tej sprawie do Mecenasa Stefana Hambury.
Na razie BRAK ODPOWIEDZI.
...jak dotychczas
...to nikt nie pokazał wiarygodnego dowodu na to ,
że A. Walentynowicz była 10.04 na Okęciu...podobno
poruszała się na wózku inwalidzkim
nadużycie link skomentuj
e-misjonarz 22.09.2012 08:41:01
O kę cie !!! O kę cie !!!
O kę cie !!!
O kę cie !!! O kę cie !!!
O kę cie !!!
O kę cie !!! O kę cie !!!
O kę cie !!!
nadużycie link skomentuj
wronski111 22.09.2012 09:13:25
@All
Wszyscy wymyślają co z tym było, a wystarczy dowiedzieć się jak to było obsługiwane, co zdarzyło się przed i po tym zdarzeniu.
PO boi się jak ognia pokazania prawdy.

Polecam w temacie :
http://1maud.salon24.pl/449170,rozklad-panstwa
http://www.fakt.pl/Waldemar-Strzalkowski-ekspert-w-gabinecie-prezydenta-Jerzy-Smolinski-doradca-etatowy-w-Kancelarii-Prezydenta,artykuly,179084,1.html
”Wyziewy” nad trumną legendy! Skandalu ciąg dalszy...
Słowa kluczowe:
Anna Walentynowicz
,
Anna Solidarność
,
ekshumacja Anny Walentynowicz
,
ekshumacja Walentynowicz
,
drugi pogrzeb Walentynowicz
,
pierwszy pogrzeb Walentynowicz
,
Waldemar Strzałkowski
,
ekspert w gabinecie prezydenta
,
Jerzy Smoliński
,
doradca etatowy w Kancelarii Prezydenta
,
Bronisław Komorowski,


ŚP. Anna Walentynowicz
http://www.youtube.com/watch?v=DNqwV1J_-Ho
Opublikowane w dniu 2 paź 2012 przez użytkownika NiezaleznaTV
Po 2,5 roku ciało Śp. Anny Walentynowicz spoczęło wreszcie na gdańskim cmentarzu na Srebrzysku. Pamięć o Annie Solidarności zostanie z nami na zawsze.
Kategoria:
Wiadomości i polityka
Zbliża się termin drugiego pogrzebu Anny Walentynowicz (podczas którego tym razem faktycznie ma być złożone do grobu ciało legendy Solidarności) i przypomnieliśmy sobie o aferze z ”alkoholowym wyziewem” urzędników Komorowskiego (tak relacjonowali to dziennikarze), składających swój wieniec na pierwszym ”ostatnim pożegnaniu” działaczki. Dymisje, które
##################
przyjął wówczas (czyli w maju 2010 roku) ówczesny
###################
Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski miały świadczyć o tym, iż ten ostatni nie bagatelizuje doniesień jakoby jego urzędnicy kiwali się nad opuszczaną do grobu trumną.
O urzędnikach Waldemarze Strzałkowskim i Jerzym Smolińskim pisało się wtedy fatalnie. Być może panowie będą mogli się zrehabilitować na ”prawdziwym pogrzebie Walentynowicz”, bo - jak się przekonaliśmy -obaj pracują teraz w... Kancelarii Prezydenta!
http://polaczok.nowyekran.pl/post/74738,anna-walentynowicz-zadaje-pytania
Polaczok
SPOŁECZEŃSTWO 22.09.2012 02:0910 komentarzy
Anna Walentynowicz zadaje pytania
ZACHOWAJ ARTYKUŁPOLEĆ ZNAJOMYM

Proste pytania, na których odpowiedź oczekuje każda ,,smoleńska'' ofiara i jej rodzina, a przynajmniej powinna wiedzieć o swoich prawach.
- Na czyje zlecenie został pobrany materiał genetyczny w Polsce w dniu 10.04.2010 i później ?
- Na jakiej podstawie osoba, która wydała takie polecenie, podjęła taką decyzję ?
- Gdzie jest przechowywany ten materiał w chwili obecnej ?
- Jaki jest dowód formalno-prawny, że przedstawiane wyniki badań genetycznych pochodzą z próbek pobranych z tych, a nie innych ekshumowanych ciał ?
Biuro Paweł Maybach-SMS odpowie Państwu na wszelkie wątpliwości, szczególnie jak chodzi o treść mantry :
a) Ryzyko pomieszania szczątków musiało być duże.
b) Biorąc pod uwagę stopień destrukcji ciał, jest to możliwe.
Przypomnę, że mantra została odprawiona w związku z niemożnością odnalezienia ciała śp. Anny Walentynowicz, które było całe i nieuszkodzone. Nasuwa się więc pytanie, jaki debil i idiota przesłał w/w komunikaty do swoich członków z zabitych deskami miast i WSI ?
Wypowiedzi :
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,12517734,Gronkiewicz_Waltz_
o_ekshumacji_Walentynowicz__Ryzyko.html
http://niezalezna.pl/33101-ks-blaszczyk-rodziny-maja-prawo-do-prawdy
http://tygodniksolidarnosc.com/2012/35/5_bed.htm
· Tagi:
· break dance
1930 odsłon | zgłoś nadużycie | do obserwowanych







skomentuj
1
2
3
4
5
Średnia ocena: 3.0 (2 głosy)
KOMENTARZE
skomentuj
...to nikt nie pokazał wiarygodnego dowodu na to ,że A. Walentynowicz była 10.04 na Okęciu...podobno poruszała się na wózku inwalidzkim
nadużycie link skomentuj
e-misjonarz 22.09.2012 08:41:01
Małgorzata Wassermann: Muszą zostać wykonane sekcje wszystkich ofiar. Ich dokumentacja medyczna budzi wątpliwości. W rozmowie z "Naszym Dziennikiem" Małgorzata Wasserman, córka tragicznie zmarłego w katastrofie smoleńskiej Zbigniewa Wassermana opisuje ostatnie wydarzenia związane z śledztwem w sprawie wyjaśnienia katastrofy oraz szokujące informacje w sprawie ekshumacji zwłok ofiar.
Prokuratorzy są dzisiaj świadomi, że rosyjska dokumentacja medyczna poświadcza nieprawdę i to nie tylko w stosunku do mojego taty, ale i dwóch ofiar, które już przeszły ten proces ekshumacji i badań, oraz w stosunku do dwóch kolejnych ciał, które aktualnie są przedmiotem prac biegłych. Wiemy zatem, że dokumentacja medyczna budzi uzasadnione wątpliwości. (...) Widać więc, że badania sekcyjne wszystkich ofiar muszą zostać wykonane
- mówi Wasserman.
Będąca prawnikiem Wasserman analizuje także postępowanie prokuratorów w śledztwie:
Od lat uczestniczę w różnych postępowaniach i każdy funkcjonariusz, prokurator, sąd wie, co należy robić. To są rutynowe czynności. Nie chcę wierzyć w to, że ci ludzie w obliczu takiej katastrofy zapomnieli o elementarnej wiedzy na temat sposobu postępowania przy badaniu wypadku. Stąd też można zadawać sobie pytanie, czy wybrano osoby, które miały pierwszy raz do czynienia z takim postępowaniem, czy też były to działania celowe
- tłumaczy.
W rozmowie pojawia się także wątek zachowania władz po katastrofie:
Osobom odpowiedzialnym za złe działanie państwa polskiego po katastrofie żadna krzywda się nie stała. A premier na spotkaniach zamkniętych wielokrotnie zapewniał nas, że wszystko bierze na siebie. Mam taką nadzieję, że wymiar sprawiedliwości dotknie także tych ludzi. Na pewno historia oceni ich działania. (...) O ile mogę zrozumieć postępowanie Rosjan, którzy chronią swoich ludzi, bronią swoich interesów, to nie potrafię zrozumieć powodów postępowania rządu polskiego, który najwyraźniej broni interesu Rosjan, i to od samego początku
- kończy córka tragicznie zmarłego ministra.
Całość rozmowy w "Naszym Dzienniku".
nadużycie link skomentuj
Kula Lis 62 22.09.2012 14:55:51
„Przy takiej katastrofie jest ryzyko takie, że będą te szczątki pomylone. I niestety w tym przypadku się zrealizowało” "Badane wczoraj ciało jest zachowane w bardzo dobrym stanie, co pozwala przypuszczać, że pomimo ponad dwóch lat, które minęły od pogrzebów, stan zachowania ciał pozostałych ofiar katastrofy smoleńskiej także jest bardzo dobry." O jakiej destrukcji ciał mówi walec ???
nadużycie link skomentuj
pocztax 22.09.2012 17:49:49
Jak sama nazwa wskazuje "А хуй его знает", czyli w tłumaczeniu na język polski HGW, świadczy o braku wiedzy. Tak mogłoby wydawać się na pierwszy rzut oka, ale jest zupełnie inaczej.
nadużycie link skomentuj
Polaczok 22.09.2012 18:08:18
Gdzieś czytałem, że po katastrofie zebrano ponad 300 fragmentów ciał. A niedawno Macierewicz mówił w TV TRWAM że tylko 28 ciał było w stanie umożliwiającym bezpośrednią identyfikację, chociaż nie powiedział skąd ma te dane.
nadużycie link skomentuj
indris 22.09.2012 20:44:36
Nie jest prawdą, iż.."tragiczne pomyłki zamiany ciał były być może spowodowane "trudnymi polskimi nazwiskami". Rodziny ofiar opowiadały, że tam w Moskwie były osoby po stronie rosyjskiej, które doskonale posługiwały się j. polskim.>>>>"Ciała, które były najmniej okaleczone, najmniej rozczłonkowane, "Ciała, które były najmniej okaleczone, najmniej rozczłonkowane, wkładano do trumien. Szczątki pozostałych ciał zbierali żołnierze, milicjanci, ludzie w czerwonych strojach, pewnie ratownicy, słowem - niemal wszyscy. Szczątki były zbierane i kładzione na takie foliowe płachty rozłożone na ziemi. Kiedy płachta już była pełna, to dzięki jakimś taśmom ściągano ją w podobny sposób jak worki na śmieci. I ten worek ze szczątkami wkładano do trumien. Nie zauważyłem, żeby ktoś te szczątki na miejscu opisywał, robił jakąkolwiek dokumentację lub dopasowywał do innych znalezionych. Zapełniano po prostu kolejne trumny tymi workami ze szczątkami. Nie zauważyłem też lekarzy sądowych...Pewnie pili wódkę z panią Kopacz i polskimi prokuratorami...">>> wedle opisu tegoż księdza wedle opisu tegoż księdza każde ciało zawijano w jedwabny całun, on dokładał różaniec i przy nim zamykano trumny ("zamykałem smoleńskie trumny"). wedle świadków ekshumacji: zwłoki brudne wrzucone byle jak, plastikowe worki, śmieci po sekcyjne, dewocjonaliów brak. Wydaje mi się że do pełnego nawrócenia ksiądz musi przejść jeszcze dłuuuugą drogą.>>> Bzdury, Nie bądźmy naiwni. Nie nawrócił się, ale usiłuje wyjść z twarzą, bo wie, że ogromnie się skompromitował i wszystko świadczy przeciw niemu. Nie dość, że jest zdradziecką łajzą to na dodatek cholernym tchórzem bez honoru. Mnie interesuje ta opisywana miazga. Jeżeli samolot rzeczywiście zahaczyłby o brzozę, to musiałby lecieć PO trajektorii POziomej na wysokości około 5 metrów nad ziemią... Gdy 21 grudnia 1988 na pokładzie Boeinga 747 Clipper Maid of the Seas Pan Am Flight 103 lecącego nad Lockerbie na wysokości 9400 metrów eksplodowała bomba w miejscu gdzie na kadłubie samolotu widniała litera P z napisu PAN AMERICAN) jego szczątki (patrz Wikipedia: Lockerbie bombing) http://en.wikipedia.org/wiki/wyglądały lepiej niż naszego Tu-154M 101, przy czym kokpit zachował się niemal w całości. W wiosce Tundergarth, gdzie spadła przednia część samolotu znaleziono wśród szczątków jedną ze stewardess, która dawała wyraźne oznaki życia. Niestety zanim przybyła pomoc, dziewczyna zmarła. W Smoleńsku samolot spadł z wysokości tysiąc razy mniejszej i... все погuбли. Niewyjaśniona - oprócz szeregu innych rzeczy pozostaje kwestia strzałów zarejestrowanych tutaj: http://www.savetubevideo.com/?v=G83GCNOBsAk. Smoleńsk, Mirosławiec..seryjny samobójca..czyli zderzenie dwóch cywilizacji..Tej na podstawie wiekowego stosowania prawa..i tej- nakazowej. Jedna zakłada analizę WSZYSTKIEGO , każdego wątku..i ich stopniowe wykluczanie. inna ta wynikająca ze słów Sikorskiego , parę minut po kraksie ..kiedy wszystko było już wiadome / nawet liczba ofiar/ i ze słów obywatela Komorowskiego , który przejął władzę..w sposób - natychmiastowy..a powiedział "sprawa jest arcyprosta"...oto zderzenie dwóch cywilizacji..tej wschodniej i tej zachodniej..W/g -wschodniej opierając się na raporcie MAK..wszystko jest jasne ..Ale; ta zachodnia, dostrzega jaskrawe łamanie prawa- brak przestrzegania PODSTAWOWYCH procedur..Jak ma być analizowany Smoleńsk? Należymy do NATO..a Moskal..Moskal podejrzany ..wytwarza, nam, pryncypia do prowadzenia ..dochodzenia.. Te pryncypia popiera ekipa Tuska..A - czemu? Reasumując: Wieczna hańba. Prokuraturę Wojskową należy rozwiązać, jej prokuratorów zdegradować do stopnia szeregowca i usunąć z wojska i prawniczych zawodów na zawsze, choć w/g mnie to za mało, nabić na pal lub ustroić nimi latarnie, nie tylko nimi.
nadużycie link skomentuj
Kula Lis 62 23.09.2012 14:39:02
Ciała i fragmenty ciał były zbierane w Smoleńsku. Identyfikacji dokonywano dopiero w Moskwie. Jedynym wyjątkiem było ciało prezydenta Kaczyńskiego, które zidentyfikowano w Soleńsku i przetrransportowano , po sekcji, wprost do Warszawy.
Min. Ewy Kopacz w Smoleńsku nie było, poleciała wprost do Moskwy.
nadużycie link skomentuj
indris 23.09.2012 15:45:39
cdn…
http://1maud.salon24.pl/449170,rozklad-panstwa
[„Informacje jakie wyciekły po ekshumacjach śp. Przemysława Gosiewskiego, Janusza Kurtyki i były przerażające: zaszyte w ciele nieczystości ze stołu sekcyjnego, pozorowane sekcje, brak elementarnego szacunku dla ciał. Po ujawnionym skandalu z błędnym pochówkiem ciała śp. Anny Walentynowicz i drugiej osoby z Warszawy prokuratura zapowiada konieczność kolejnych czterech sekcji. Wiemy o wątpliwościach co najmniej dwóch osób: pani Merty oraz Dariusza Fedorowicza. Zaniechania polskiego rządu po 10 kwietnia doprowadziły do krzywd emocjonalnych u bliskich ofiar katastrofy. Krzywd, których można było uniknąć.
Przepisy rządzące procedurą ekshumacji są proste: postanowienie wydaje prokuratura na wniosek własny lub rodziny ( z uzasadnionych przyczyn). Jak najbardziej uzasadnianą przyczyną jest wątpliwość co do prawidłowej identyfikacji.” Nadzór nad ekshumacją sprawuje właściwy powiatowy lub portowy inspektor sanitarny. O ekshumacji należy też zawiadomić na piśmie zarząd cmentarza. Ekshumacja zwłok i szczątków jest dopuszczalna w okresie od 16 października do 15 kwietnia, z tym, że właściwy powiatowy lub portowy inspektor sanitarny może dopuścić wykonanie ekshumacji w innym czasie, przy zachowaniu ustalonych przez niego środków ostrożności. Ekshumację przeprowadza się we wczesnych godzinach rannych (rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 7 grudnia 2001 r. w sprawie postępowania ze zwłokami i szczątkami ludzkimi (Dz. U. z 2001 r. Nr 153, poz. 1783). Jak mogliśmy się przekonać z wydarzeń jakie miały miejsce w Gdańsku i w Warszawie – prokuratura wojskowa i policja przejęły funkcję nadzoru nad ekshumacją do tego stopnia, ze gospodarzy ekshumacji nie wpuszczono! (Gdańsk).
Jakość dokumentów identyfikacyjnych budzi tez uzasadnione podejrzenie co do jakości badań innych, takich jak obdukcje i protokoły sekcyjnie. Niezrozumiałe jest zatem wstrzymywanie przez PW kolejnych próśb rodzin o udział w czynnościach sekcyjnych niezależnych badaczy uzasadniając, że mamy wystarczająco dobrych specjalistów. W końcu w Moskwie była minister Kopacz i jej ekipa, a efekty ich bytności mamy, jakie mamy. Sekcje są czynnościami niepowtarzalnymi i niezwykle ważne jest aby wyczerpywały wszelkie wątpliwości co do okoliczności i przyczyn śmierci ofiar. Polskich specjalistów w zakresie badań ogranicza prawo, która oddaje niepodzielnie decyzje co do ich zakresu w ręce prokuratora. Sam obducent-lekarz nie może decydować ani o zakresie sekcji ani o badaniach!
Jeśli prokuratura –a tak ciągle nam powtarza- nie ma nic do ukrycia to powinna zgodzić się na prośby rodzin. Oświadczenie wnuka i syna śp. Anny Walentynowicz o nierozpoznaniu drugiego z ekshumowanych ciał i braku różańca, który przed zalutowaniem wkładali do trumny, brzmi przerażająco. Bo może oznaczać, wprost, że do ustalenia gdzie leży śp. Anna Walentynowicz trzeba będzie „typować” albo rozkopywać inne groby. Zaniedbania polskich władz stoją w sprzeczności z postanowieniami KPC *(art.23 i 24) które dają każdemu Polakowi prawa do tzw. dóbr osobistych.
To z czym mamy do czynienie przy okazji śledztwa smoleńskiego(oddanego Rosjanom) i imponderabiliach związanych z ciałami ofiar świadczy nie tylko o tym, że wraz z upływem czasu postępuje rozkład zwłok. Widać gołym okiem wszelkie cechy rozkładającego się państwa.
*art. 23 Dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach.
art. 24 § 1. Ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.
Notka została opublikowana na http://obserwator.com/obserwacje”]
Przesłanie do Partii PiS
http://marek.w.salon24.pl/449499,polski-azef
http://marek.w.salon24.pl/
22.09.2012 19:310
POLSKI AZEF
Dla zapominalskich a także nie znających sprawy- w poprzednich notkach, z których
ostatnią jest(marek.w.salon24.pl/370266,kret-kret) opisałem najlepszego agenta
wpływu w dziejach Razwiedki, którego nazwałem polskim Azefem( najlepszym
agentem Ochrany). Wtedy nie mogłem jeszcze dopisać więcej szczegółów na temat
jego 6 operacji zwanej "zatrzaśnięta pułapka", obecnie, po 10 miesiącach obraz rysuje
sie o wiele wyraźniejszy.
Każdy cokolwiek orientujący się w polskich realiach rozumiał, iż powstanie
Parlamentarnego Zespołu do badania Katastrofy Smoleńskiej może oznaczać dla
władzy solidny ból głowy. Łatwo wykazać choćby 3 podstawowe przyczyny do
niepokoju:
-jaka jest sprawność pracy Rodaków, a szczególnie urzędasów wszelkiej maści, każdy
sam widzi.
-zaraz po Katastrofie właściwie wszyscy wpadliśmy w szok, zblizony do stuporu, a
własnie wtedy trzeba było szybko podejmować decyzje w zupełnie nieznanych dotąd
okolicznościach.
-Rosjanie, jak to oni,( mówimy o ich władzy, zwanej Kremlem) po chwilowym
przypływie ludzkich uczuć wywołanych tak strasznym wypadkiem szybko wrócili do
normalnej "formy". Zaczął sie totalny bałagan, olewanie zobowiazań, następnie
blokada postępowań wyjaśniających, sabotaż naszych postulatów, a w końcu
prowokacyjny Raport Anodiny(MAK-u).
W tych warunkach sprawne dochodzenie doszukało by się masy trudnych do
wytłumaczenia wpadek, pomyłek itd. Kiedy jednak M. zdobył przewodnictwo,
intuicyjnie zrozumiałem, że władza ma spokój. Jasne, że Zespół liczący
stukilkudziesięciu posłów oraz róznych pomocników znalazł sporo trefnych zdarzeń,
ale od czego nasz "krecik"?
Swoimi działaniami szybko doprowadził całe śledztwo "ad absurdum", obecnie ludzie
pamiętają głównie pościgi za Kongresmenami chowajacymi sie przed "silna parą"( czyli
także p. Fotygą) czy dwoma wybuchami, które przewidziały się wyłącznie szefowi,
zamiast konkretnym wpadkom władzy. Ostatnio udał mu się "cios łaski", ostatecznie
wykańczający całe śledztwo i jego zleceniodawcę, czyli Kaczyńskiego. Śledztwo
zakończyło się gromkim raportem, który od miesiąca oficjalnie nie istnieje ( podobno
trzeba go uzupełnić), a nieoficjalnie opylany jest na lewo przez Sakiewicza za jedyne
65 zł! Tak więc chyba najważniejszy dla PIS-u raport w całej jego historii, wymagający
superprzezroczystych procedur służy do nabijania kasy paru cwaniakom, śmiejącym
sie w nos reszcie Patriotów, wierzących w czyste intencje i POSZUKIWANIE PRAWDY!!
Nic dziwnego, że w końcu Prezes zorientował się w pułapce i radykalnie odciął od
Zespołu. Rysuje sie tu również tradycyjny dla M. numer- w tym duży Zespole na
pewno znalazło sie wielu posłów, którzy zrozumieli faktyczny sabotaż ich prac, ale byli
kompletnie bezsilni, w końcu robił to sztandarowy "poszukiwacz Prawdy Absolutnej"!
jak takiego atakować?
Operacja 7- "uwalana sukienka"
Chyba najważniejszym sojusznikiem Prezesa był Przwodniczący Episkopatu
arcyb.Michalik, zapewniający mu wsparcie KK. Wbrew pozorom Rydzyk wcale nie jest
takim pewnym sojusznikiem, u niego z perfumerii do szamba tylko jedewn krok...Nic
więc dziwnego, że M. podjął następną operację, polegała ona na wykorzystaniu Ściosa,
czołowego "cyngla" od mokrej roboty Sakiewicza i GP. Jako typowy najemnik nie miał
on żadnych problemów- kazano załatwić Fyma? załatwił! każą zniszczyć reputację
Arcybiskupa, najlepszą podporę Kaczyńskiego? Zrobi się! "TO NIC OSOBISTEGO,
wszystko drożeje, a żyć trzeba"!
Ścios napisał w GPC gromki artykuł na temat Pojednania KK i Cerkwi, pełen
patriotycznych uniesień w swoim najlepszym stylu, w którym ważne było tylko jedno
zdanie, o DWÓCH agentach podpisujących Przesłanie, po czym "życzliwi" donieśli
Arcyb., że to było osobiste rękodzieło Kaczyńskiego! był to mistrzowski ruch- Arcyb.
Michalik podobno zionie ogniem, natomiast kardynał Nycz od razu wykorzystał okazję,
odmawiając uczestnictwa biskupa w wielkiej manifestacji PIS-u. A to chyba dopiero
poczatek...
Nastąpiła jednak jedna duża różnica w porównaniu do poprzednich operacji, tym
razem ofiara zorientowała się. Wygląda na to, że Prezes wreszcie zrozumiał, KTO jest
jego najgroźniejszym wrogiem. Być może ktoś przekazał mu ostrzeżenia, które piszę od
paru lat...Ponieważ w obu operacjach bezpośredni udział wziął Sakiewicz, zacząłem
podejrzewać, że w GP powstała "jaczejka", jednak to raczej jest indywidualna operacja
Azefa, który wykorzystał chciwość i brak skrupułów Sakiewicza. W każdym razie
Kaczyński podjął akcję przejęcia agencji wydawniczej GP poprzez zmiany
własnościowe, zdaje się, skuteczne. Już niedługo przekonamy się, na ile mu się to
udało. Sam M. jest raczej poza zasięgiem, przynajmniej bezpośredniej akcji. Wyobraźcie
sobie , jak Prezes wchodzi na trybunę i mówi: Ludu mój, mam nieprzyjemną
wiadomość, Najwierniejszy z Wiernych, komisarz od najprawdziwszej PRAWDY
okazał sie "prowokiem".......No właśnie!
Uwaga końcowa- od strony intelektualnej podziwianie numerów tego jednego z
najinteligentniejszych ludzi w Polsce sprawia mi prawdziwą frajdę, choć to mało pewnie
patriotyczne, jednak wiedza, jak mało ludzi wie, jak ostry jak brzytwa mózg znajduje się
za tymi szalonymi z pozoru oczami b. wciąga.
Odsłon: 361 | Tagi: agent, pis, kret
Dodaj do:Do obserwowanychDo lubczasopismaRSS komentarze
Kto to jest „Polski Azef” co napuszcza NAS NA
„RUSKICH”bez wyjaśnienia co się stało na Okęciu
z LUDŹMI
(Jaki jest LOS LUDZI OFIAR TRAGEDII „SMOLENSKIEJ”)
i rozpoznania oraz uporządkowania własnego podwórka.
* Myślenie ma kolosalną przyszłość choć czasem boli
Zakorzeniony w historii Polski i Kresów Wschodnich. Przyjaciel ludzi, zwierząt i przyrody. Wiara i miłość do Boga i Człowieka. Autorytet Jan Paweł II
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka