Czym różnic się lewica od konserwatystów?
Konserwatyści mówią - zostawmy świat takim jaki jest:
- "Jest dobrze jak jest teraz".
- "Poczekajmy, zobaczmy co będzie".
- "Nie zmieniajmy, a przynajmniej nie zmieniajmy za szybko bo się okaże że będzie gorzej niż jest".
- "Dawniej w szkołach panował porządek" -
Lewicowcy zaś - zmieńmy świat:
- "I have a dream..." - mam marzenie zmienić (co? oczywiście świat!).
- "En scellant notre ouvrage de notre sang, nous puissions voir au moins briller l'aurore de la félicité universelle." - Przypieczętowując naszą pracę naszą krwią możemy w końcu ujrzeć jaskrawy świt powszechnego szczęścia.
Często piękne ideały.
Nawet myślę, że pewnie w ogólności słuszne.
Tylko, że "nasza krew" w powyższym w powyższym cytacie z Robespierre'a na ogół znaczyła krew tych co przeciw nam: wrogów, wątpiących czy tylko obojętnych.
I jakoś tak najwięcej było tych obojętnych.
Ale może potrzebni są i konserwatyści i lewicowcy?
Lewicowcy pchają świat do przodu.
Konserwatyści hamują ich, żeby nie wpadł w przepaść?