Z powodu utraty pieniędzy.
Pierwsza sprawa to oszczędności, tu ludzie zareagowali kupując nieruchomości, działki, wzrost cen o 15%- 20%..., ale nie papier toaletowy jak przedstawiały to różne telewizory, kłamały.
Wzrost cen wolnych czyli żywności, to nawet gospodyni domowa zauważa chociaż poziomem wiedzy komicznej nie odbiega od głównego ekonomisty.
Wzrost cen energii, gazy, komunalne, parkowanie itp.
Skorzystali z wiruska i wrzucili mu na plecy zadłużenie, które będzie się objawiać wzrostem podatków, to nieuniknione.
Inflacja rozpędzona z premedytacją (bo nie ma darmowej zupy) ma spowodować biedę w większym zakresie np. emerytów, żeby im pomagać.
Waloryzacja emerytur powinna zapewniać brak utraty siły nabywczej i stąd ta złodziejska pomoc(13,14).
Jaka powinna być kara za przejedzenie publicznych pieniędzy, czy tylko poprzez wynik wyborczy?
