Alexander Degrejt Alexander Degrejt
477
BLOG

Stauffenberg, ideologiczny przodek PO

Alexander Degrejt Alexander Degrejt Polityka Obserwuj notkę 5

Nie rozumiem wrzawy i oburzenia wywołanego panprezydenckim uczczeniem pułkownika Clausa von Stauffenberga. Przecież to logiczna konsekwencja i doskonałe zwieńczenie działalności Platformy Obywatelskiej i samego Bronisława Komorowskiego!

 

Posłużę się cytatą:
„Miejscowa ludność to niewiarygodny motłoch, bardzo dużo Żydów i mieszańców. Wokół czuje się nadzwyczajną nędzę. Jest to naród, który, aby dobrze się czuć, najwyraźniej potrzebuje batoga. Tysiące jeńców przyczynią się na pewno do rozwoju naszego rolnictwa. Niemcy mogą wyciągnąć z tego korzyści, bo oni (Polacy i Żydzi) są pilni, pracowici i niewymagający” - pisał Stauffenberg w liście do żony Niny we wrześniu 1939 roku.

 

Przecież te słowa są aktualne i dziś! No, prawie aktualne, bo Żydów już w Polsce prawie nie ma, a ci którzy się ostali awansowali znacznie w ciągu minionych siedemdziesięciu lat. Ale Polacy – pilni, pracowici i niewymagający – przyczyniają się do rozwoju gospodarek nie tylko niemieckiej. Korzyści z anszlusu do UE wyciągnęli wszyscy, tylko nie my. Pracowały na to wszystkie rządy od roku '89 ze szczególnym wskazaniem na gabinety Tuska i Kopacz, byśmy stali się „niewiarygodnym motłochem”, by wokół czuć było „nadzwyczajną nędzę” i by, powtórzę, kraje starej Unii mogły „wyciągnąć korzyści” z pracy Polaków.

 

Dlatego nie rozumiem. Nagle się obudzili ludzie i wkurzyli? Wcześniej nie widzieli co się wyrabia? Prezydent Komorowski zrzucił maskę i poleciał czcić swojego ideologicznego mentora. Nic mniej i nic więcej.

Zapraszam do księgarni

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka