Alexander Degrejt Alexander Degrejt
771
BLOG

Ostateczne rozwiązanie kwestii imigranckiej

Alexander Degrejt Alexander Degrejt Polityka Obserwuj notkę 9

No dobra, Terenia załatwiła nam kulturowe ubogacenie, przyklepała dostawę imigrantów i teraz będziemy musieli tę żabę zeżreć. Nie ma o czym gadać ani pisać, piwo się wylało i w imię drugiej kadencji Tuska na brukselskim stołku rząd odniósł negocjacyjny "sukces". Fanfary, oklaski, konfetti i szampan celem uczczenia już się grzeją.

Mnie ciekawi co innego jednakowoż. Otóż zastanawiam się jak Niemcy tę redystrybucję imigrantów (zwanych pieszczotliwie uchodźcami) zorganizują? Odnoszę dziwne wrażenie, że skorzystają z doświadczeń swoich matek i swoich ojców, którzy transport i lokowanie Semitów w krajach ościennych opanowali do perfekcji. Początki już zresztą możemy obserwować, zamrożone do niedawna obozy w Buchenwaldzie i Dachau znowu pracują. Teraz kolej na zorganizowanie w Berlinie umschlagplatzu gdzie wstępnie będą selekcjonowani (ty do roboty się nadajesz - na prawo, ty nie - do Polski) po czym pakowani w wagony Deutche Bahn i odwożeni do miejsca przeznaczenia. Oczywiście pod przymusem, bo przecież żaden z tych ludzi pchających się w ramiona mutter Angelli nie chce ani do Polski, ani do żadnego innego kraju.

To ostateczne rozwiązanie kwestii imigranckiej zaczyna dziwnie przypominać inne niemieckie rozwiązania i to w najdrobniejszych szczegółach. No bo potem co? Przecież oni przy pierwszej nadarzającej się okazji zwieją i wrócą do Niemiec, trzeba ich zatem będzie przetrzymywać siłą - tym sposobem polskie obozy staną się faktem, co na pewno skrzętnie zostanie wykorzystane przez antypolską propagandę tłoczoną do światowych głów przez kreatury pokroju "wybitnego historyka" Jana Tomasza Grossa. Usłyszymy jakim to Polska jest strasznym krajem, z którego nawet uchodźcy wojenni uciekają, jak to Polacy trzymają biednych ludzi za drutami czy innymi kratami, ukażą się na pierwszych stronach opiniotwórczych gazet zdjęcia smutnych dzieci więzionych ośrodkach i ich tęskne spojrzenia zza płotów, rączki wyciągnięte w kierunku europejskiej wolności...

Że przesadzam? Wspomnicie moje słowa za rok, może szybciej. Ja naprawdę bardzo bym się chciał mylić...

Zapraszam do księgarni:
Ostateczne rozwiązanie kwestii imigranckiej 

Zapraszam do księgarni

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka