Alex_Disease Alex_Disease
1788
BLOG

Lewicowa wolność przez zniewolenie

Alex_Disease Alex_Disease Społeczeństwo Obserwuj notkę 32

Celem wpływowych grup kontrolujących zachodnią część świata, jest nie tylko ekonomiczne zniewolenie całych społeczeństw. Celem jest także zniszczenie tradycji, religii i rodziny. Wtedy bowiem mają gwarancję, że duch sprawiedliwości w narodach się nie odrodzi. Finansowe klany odpowiedzialne za stworzenie takich wynalazków jak feminizm, edukacja seksualna czy gender, zrzeszają się niekiedy w tajnych organizacjach, by tam radzić jak wyeliminować odwiecznego wroga, czyli człowieka wolnego. Opracowali ciekawą metodę, która jest niemal niezawodna i jedynymi odpornymi na nią, są wciąż katolicy bądź niewierzący, acz akceptujący chrześcijański model społeczeństwa ludzie. Albo jak kto woli cywilizację łacińską, ale i ten termin spruchniała elita potrafi rozmydlić do satysfakcjonującego ich stanu, zaś krzyża boją się jak diabeł święconej wody.

Otóż klika ta uznała, że najlepszym gwarantem powodzenia ich misji, będzie przekonanie ludzi, iż myślą samodzielnie. Dlatego oni nie posługują się wytycznymi czy poleceniami, a jedynie ogólnymi sugestiami. Te sugestie są skonstruowane w sposób bardzo staranny i odnoszą się najczęściej do pierwotnych instynktów, także tych szlachetniejszych jak empatia. Ciężko ich na czymkolwiek przyłapać, bo nie dają konkretnych wskazówek, niczego nie mówią wprost i przy porażce kolejnego projektu szybko się go wyprą. Oni stale próbują i w owych próbach nie ustaną, tego możemy być pewni. Naprodukowali tą metodą masę współczesnych autorytetów i intelektualistów mówiących nam o 246 płciach i wyjaśniających naukowo że Bóg nie istnieje. Wszystko to odbywa się małymi kroczkami, lecz konsekwentnie.

Oczywiście na głoszenie tych głupstw idzie gruba kasa, ale dzięki temu, że autorytety uważają iż myślą samodzielnie, nigdy nie zdradzą systemu. Bo zwykły sprzedawczyk ma tendencje czysto merkantylne i zawsze może zażądać podniesienia stawki, a ci autentycznie w te brednie oparte o pseudonauki wierzą. Oni są święcie przekonani, że tak wygląda postęp i tak wygląda współczesna nauka. Każdego natomiast, kto zauważył szwindel, nazywają jak nie ciemniakiem i wsteczniakiem, to człowiekiem owładniętym teoriami spiskowymi. Trudno z nimi dyskutować w jakichkolwiek debatach, choć kiedy ma się cierpliwość i konsekwencję w mówieniu prosto i po ludzku, salonowa elita wychodzi z siebie, a słoma z ich butów. Tracą nerwy, zaczynają się epitety.

I to też są ludzie wierzący, bardzo wierzący. To wyznawcy modlący się do tęczy, klaskający kobiecie z brodą i mający swoją religię opartą o tolerancję (ale tylko wobec swoich), demokrację (ale tylko kiedy wygrywają właściwi politycy), równość (ale pod warunkiem że niektórzy posiadają przywileje), sprawiedliwość społeczną (też wybiórczo). Mają swojego boga, a raczej bożka, a tym bożkiem jest państwo. W ich rozumieniu wolność istnieje wtedy, kiedy reguluje ją państwo. I taką "wolność" wypromowali magicy zza oceanu, wolność będącą de facto zniewoleniem. Tak wolność rozumie lewica i co śmieszne, nikt jej tego nie narzucił siłą. Nie musiał. Stworzono system który skutecznie wyprał mózgi rzeszy intelektualistów. Pełno ich teraz po różnych uniwersytetach. Dają wykłady o gender i edukują seksualnie, a kasta dalej liczy pieniądze.

 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (32)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo