Szambo wybiło na dobre.

Szambo wybiło na dobre, pomniejsze lemingi pozakładały maski, reszta czuje się w tym smrodzie całkiem nieźle i taki smród im odpowiada. Bo są to w końcu ludzie piejący z zachwytu nad babą z brodą. Co się więc dziwić, że to co obrzydza normalnego człowieka ich wprawia w ekstazę? Od skompromitowanych ministrów poprzez rządowych wyrobników medialnych, dla tego obozu istnieją takie właśnie standardy. Z nimi nie ma dyskusji, bo dla nich Donald jest gwarantem obrony przed wszystkim czego serdecznie nienawidzą.Oni zamiast czystego powietrza wolą smród.

A przecież, poza wszystkim, poza słowami które powinny skończyć się dla bohaterów części nagrań Trybunałem Stanu, jest jeszcze coś co nazywa się klasą. Parobasy z karczemnym dowcipem pokazały, że bliżej im do podwórkowych chłystków w przykrótkich porciętach niż do polityków dużego europejskiego kraju. Po Tusku palącym drogie kubańskie cygara należało się spodziewać choć odrobiny klasy, że weźmie i wywali tych żuli na zbity pysk. Byle przypadkiem nikt nie pomyślał, iż to jest poziom moralny i intelektualny PO. Nic takiego nie miało miejsca, bo najwyraźniej taki jest poziom moralny i intelektualny Platformy.

No i jeszcze John Godson. Mój Boże. Czy można się bardziej upodlić? Po rasistowskich porównaniach RadSika (doprawdy nie będę go tytułował ministrem, bo to pasuje do niego jak muszka duetowi Migal & Kowal), czarnoskóry poseł PR zagłosował za zaufaniem dla rządu Tuska. Tym samym zamienił twarz na to na czym siedzi, dając jasno do zrozumienia, że po batach jakie dostała w wyborach Polska Razem, przytula się z powrotem do Platformy w nadziei na przebaczenie.

Mając taki obraz tej zgnilizny, należy czekać, aż suweren oderwie zady od stołków i ryje od koryta. To już jedyna nadzieja na lepszą Polskę.