Wczoraj odbyły się wybory komunalne w Hesji.
Kraj ten nie jest zbyt duży, bo liczy tylko 6 mln 100 tysięcy mieszkańców.
W stolicy, Wiesbaden, rządzi jedyna w RFN koalicja CDU/Zieloni i to dosyć dobrze, bo od prawie 3 lat.

Podział administracyjny i godło Hesji
Wyniki wyborów komunalnych były z pewnością tylko częściowym zaskoczeniem, bo wiadomo było, iż sytuacja polityczna jest zatruta ogromna liczba uchodźców i migrantów, którzy zalewają kraj.
Widoczna jest to właśnie najbardziej w małych miasteczkach i gminach, które zostały, prawie bez wyjątku, zalane rzesza imigrantów.
Wybory w skali kraju wygrała(wszystkie dane – wstępne) CDU z 28% głosów(minus 5,5% strat), drugie miejsce zajęła SPD z 28%(minus 3,5%), a trzecie startująca po raz pierwszy AfD(Alternatywa dla Niemiec).
Zieloni, którzy do tej pory zajmowali trzecie miejsce, uzyskali 11,6% i utracili najwięcej, bo aż 6,7%.
FDP polepszyło swój wynik w stosunku do poprzednich wyborów i uzyskało 6,3%(plus 2,3%), a partia Die Linke(Lewica) 3, 7%(plus 1).
Cieszy tez, ze NPD nie zdobyła żadnych liczących się głosów.
Niemiecki Federalny Sad Konstytucyjny przyjal w zeszłym tygodniu pozew o zdelegalizowanie tej partii, wyrok za kilka miesięcy.
Są to jednak wyniki wstępne, gdyż system wyborczy w Hesji jest bardzo skomplikowany, każdy wyborca ma 71 głosów i może je oddać pojedynczo, albo do 3 na określonego kandydata.
Ostateczne wyniki poznamy wiec dopiero w czwartek, gdyż ich ustalenie wymaga skomplikowanego i czasochłonnego liczenia.
Pewne jest jednak, ze AfD zdobędzie bardzo wiele głosów i pozostanie trzecia silą w miastach i komunach.
Jest to cena, jaka płca partie wielkiej koalicji, CDU/SPD, za zbyt liberalna politykę migracyjna.
Myli się jednak ten, kto sadzi, ze chodzi tu wyłącznie o uchodźców, których przybyło w zeszłym roku ok. 1,1 mln., bo podobna liczba zasiliła Niemcy z innych krajów UE – Polski, Rumunii, Bułgarii, Włoch, Grecji, itd..
Wszyscy oni lądują w komunach i miastach i to one musza zapewnić im mieszkania, naukę.
Problemy te obciążają wiec w znacznej mierze przede wszystkim kraje związkowe i ich miasta.
W niedziele odbędą się wybory do trzech Landtagów w Badenii-Wirtembergii, Nadrenii-Palatynacie i Saksonii-Anhalt, tam wyniki będą yapewne podobne, może z wyjątkiem tego ostatniego kraju, bo tam silna jest tradycyjne Lewica(Die Linke) i do parlamentu wchodziło już NPD.
We wszystkich tych krajach dobre wyniki zdobędzie AfD, co nie przełoży się z pewnością na ich politykę, bo nikt nie jest gotów wejść z nimi w koalicje, jednak będzie sygnałem ostrzegawczym dla rządu federalnego.
Obserwatorzy oczekują tez trzęsienia ziemi w SPD, najprawdopodobniej tuz po wyborach nastąpi zmasowany atak na szefa tej partii, obecnego wicekanclerza- Gabriela, który jest postacią dosyć bezbarwna i szkodzi tej partii, ale o tym przekonamy się tuz po wyborach 13.03.2016, po zamknięciu o 18.00 lokali wyborczych
.
Inne tematy w dziale Polityka