Nie jestem Charlie.

To co wydarzyło się we Francji to istotnie dramat w wielu wymiarach. Problemem jest tylko to, że był to dramat spodziewany. Nie trzeba ekspertów, ani tęgich głów, by wysnuć wniosek, że Europa sama szykuje sobie stryczek. W wojnie cywilizacji poprzez przyjęte normy zdecydowała się stanąć na pozycji przegranej. Od depopulacji, poprzez utratę kultury, aż po utratę rządu dusz. I dusz. I rządu w końcu też. 

"Nie jestem Charlie" bo nie popieram wolności w wymiarze zaproponowanym przez postępową Europę. Nie czuję też kompleksów z powodu przeszłości, bo Polska zawsze była oazą swobód i wolności na tle dzisiejszego kręgosłupa Europy.

Jeśli "lud brukselski"  odpowiedź na ten atak widzi w milionowym nakładzie nowego numeru  "Charlie Hebdo" to widać, że utracił zdolność prawidłowego analizowania zależności przyczyn i skutków.

Kulczyk kroi i kłamie - nihil novi sub sole.

Coroczna 100 groszowa podwyżka cen przejazdu za odcinek "kulczykówki" tym razem nie uszła uwadze mediów zbliżonych do głównego nurtu. Tym łatwiej ją dostrzec, a tym samym kłamstwa Pani rzecznik AW, że stopy mamy najniższe w historii oraz na dobre zagościła, jak się zdaje, deflacja. Obsługa kredytów mogła zatem co najwyżej stanieć. Podobnie w obliczu załamania się cen ropy spaść musiały koszty utrzymania autostrady oraz planowanych remontów. Najbardziej boli mnie jednak kłamstwo, że "kulczykówka" żyje wyłącznie z opłat za przejazd. Nawet "usta prawdy", czyli Gazeta Wyborcza twierdzi, że jest zgoła inaczej. 

Milos Zeman do Ukraińców.

Prawda nie zawsze jest jedna, o czym głośno przypomniał Polakom nie kto inny jak Prezydent Czech. Ukraina, której tak kibicuje znaczna część Polaków, w celu obudzenia tożsamości narodowej używa symboli gorszych od choroby jaka ją trawi. Dziwne, że musi nam o tym przypominać Czech w słowach "Czy znacie rozkaz Bandery: »Zabijcie każdego Polaka między szesnastym a sześćdziesiątym rokiem życia?«. Jeśli nie znacie, nie jesteście Ukraińcami"

To Rosja zestrzeliła MH17

Prawdy tej oficjalnie niestety nie poznamy. Takie są fakty po dziennikarskim śledztwie "Der Spiegel". Moja propozycja jest taka, żeby wynająć Spiegel'a do rozwikłania przebiegu wypadków z 10.04.2010 r. NIestety spodziewam się identycznych wniosków. Prawda została złożona na ołtarzu interesów. 

FAO: żywność najtańsza od czterech lat.

Bardzo ważna informacja a przeszła bez żadnego echa. Szczególnie w świecie nie regulowanym już przez popyt i podaż, a kapitał spekulacyjny.