Alpejski Alpejski
3967
BLOG

Miłość jak wulkan gorąca, czyli jaka z nich piękna para

Alpejski Alpejski Niemcy Obserwuj temat Obserwuj notkę 72


Wizyta Angeli Merkel u Putina została ogłoszona przez media wielkim sukcesem. Zdjęcia rozanielonej Angeli i Władimira Władymirowicza wyglądały niemal jak zdjęcia zakochanych par z okładek bulwarowej prasy. Nawet poważne dzienniki pisały, że Kanclerz została przyjęta „jak księżniczka”, a rosyjskie media nie mogły się jej nachwalić. Co więcej Merkel i Putin mówili sobie po imieniu a Minister Spraw Zagranicznych Heiko Maas sprawiał wrażenie chłopca na posyłki. 

Patrząc na zdjęcia Merkel, trzeba przyznać, że w spojrzeniach jest coś, czego zagrać się nie da. Moim zdaniem to prawdziwa miłość. Grozą państwa Europy Wschodniej powinien napawać fakt, że na miejsce uroczystego spotkania, gospodarz Kremla wyznaczył komnatę szczególną i moim zdaniem wielce wymowną w swoim przesłaniu. To komnata Katarzyny II, którą jak wiadomo Angela Merkel jest zafascynowana i nawet w urzędzie kanclerskim od początku kadencji Merkel wisi wielki portret tej niemieckiej księżniczki na carskim tronie.

Komunikaty po wizycie są bardzo skromne i w zasadzie koncentrują się wokół gazociągu, którego budowę, wbrew stanowisku USA, Putin z Merkel postanowili za wszelką cenę ukończyć. Nie obyło się bez buńczucznych deklaracji o tym, że budowa rury pod dnem Bałtyku została zaaprobowana przez władze Unii Europejskiej.

Moim zdaniem wydaje się, że Merkel, Macron i Putin postanowili zacieśnić współpracę i w miejsce USA wstawić Rosję, jako strategicznego sojusznika centrum Europy. 

Ciężkie czasy nadchodzą dla Europy i to nie może skończyć się dobrze, no chyba, że jakim cudem Macron zostanie zdjęty z urzędu przez francuską rewoltę, co osłabi ten zaskakujący sojusz. Na zmiany w Niemczech liczyć nie należy. Jeśli wierzyć sondażom, Angela Merkel cieszy się zaufaniem ponad 70% Niemców i ma poparcie starych lisów i znanych entuzjastów „Wielkiej Europy od Władywostoku po Lizbonę” z CSU. Na drodze tej idei stoi Polska i kilka mniejszych krajów.

„Die Zeit” podsumowuje wizytę Merkel przerażającymi słowami:

„Pełna kurtuazji wizyta Merkel u Władimira Putina, zaskakujące podkreślenie wspólnoty, słowa uznania dla działań Putina i Erdoğana w Syrii i Libii, oczywiście, pokazują, jak dużą próżnię pozostawił rząd amerykański, w którą popychają inni aktorzy - Turcja, Rosja, Iran. Merkel szuka z nimi porozumienia. Jej wizyta w Moskwie była być może początkiem tego (procesu).

„Merkels zugewandter Besuch bei Wladimir Putin, die überraschende Betonung von Gemeinsamkeiten, die lobenden Worte für das Vorgehen Putins und Erdoğans ausgerechnet in Syrien und Libyen, offenbart, wie sehr die amerikanische Regierung ein Vakuum hinterlässt, in das andere Akteure stoßen – die Türkei, Russland, Iran. Mit ihnen sucht sich Merkel nun zu arrangieren. Ihr Besuch in Moskau war womöglich der Anfang dafür.“)

„Die Zeit“ opisuje też pouchwałą i zażyłą atmosferę tej wizyty, marginalizującą rolę ministrów spraw zagranicznych w ten sposób:

„Podróż Merkel do Moskwy zaczyna się od małego wydarzenia, które nadało ton jej spotkaniu z Władimirem Putinem. Kanclerz wchodzi się do sali Kremla, gdzie Putin czeka na sesję zdjęciową. Siada, rozgląda się i mamrocze coś do siebie: Gdzie teraz jest Heiko Maas? „Tam jest!” woła do Putina. On mamrocze coś do niej po niemiecku - Jak mówisz! (jak rozkażesz!) - i rozgląda się ze zdumieniem wokół. Chciałam ci tylko pokazać naszego ministra spraw zagranicznych!, Mówi do Putina. A on się uśmiecha. Podczas wizyty w Moskwie ministrowie spraw zagranicznych grali niestety rolę drugoplanową.“

(Merkels Moskaureise beginnt mit einer kleinen Begebenheit, die den Ton für das Treffen zwischen Wladimir Putin und ihr vorwegnimmt. Die Bundeskanzlerin eilt in den Kreml-Saal, wo Putin gerade für den gemeinsamen Fototermin auf sie wartet. Sie nimmt Platz, schaut sich um und murmelt etwas vor sich hin: Wo ist nur Heiko Maas? "Da ist er!", ruft sie zu Putin gewandt. Der murmelt ihr etwas auf Deutsch zu – "Wie du sagst!" – und blickt verwundert um sich. "Ich wollte dir nur unseren Außenminister zeigen!", sagt sie zu Putin. Der lächelt. Bei dem Treffen in Moskau spielten die Außenminister lediglich Nebenrollen.)

Kolejna odsłona spektaklu spodziewana jest niebawem i moim zdaniem obnaży ona plan na przyszłość Europy jaki mają „trzej wielcy”. Moim zdaniem jest tylko jeden wielki w tej trójce – to Putin, a pozostali to lenni książęta, łasi na zaszczyty i gotowi dla nich zrobić wszystko.




ps. Link do artykułu z którego zaczerpnąłem cytaty: https://www.zeit.de/politik/2020-01/angela-merkel-wladimir-putin-moskau-besuch

ps2. 12.01.2020 23:22 Tu komentarz redaktora "Bilda" niepozostawiający suchej nitki na "słabej Kanclerz". Kończy się stwierdzeniem, że Europa potrzebuje kogoś, kto przeciwstawi się Putinowi, bo Angela Merkel już dawno nie jest takim politykiem. https://www.bild.de/politik/kolumnen/politik-inland/kommentar-die-schwache-kanzlerin-67278552.bild.html

ps3. 13.01.2020 20:48 Tu komentarz "Focusa" popierający linię postawienia na siłę Putina. Co szokujące autor artykułu nazywa demokratów "zepsutymi towarami" (Lupenreine Demokraten sind Mangelware). 

https://www.focus.de/politik/deutschland/kommentar-merkel-setzt-auf-putins-macht-wer-das-ruegt-unterschaetzt-die-internationale-gefahr_id_11545604.html

Alpejski
O mnie Alpejski

Nie czyńcie Prawdy groźną i złowrogą, Ani jej strójcie w hełmy i pancerze, Niech nie przeraża jej postać nikogo...                                                                     Spis treści bloga: https://www.salon24.pl/u/alpejski/1029935,1-000-000

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka