Ostatnio bylem na Slasku Opolskim w roku 2019. Kontrola 2020 sie przesuwala razem z olimpiada.
W niedziele wjezdzajac do Polski przez Jedrzychowice przejechalem z z przepisowa szybkoscia 40 km/h obok nieobsadzonej budki z napisem "Kontrola sanitarna". Z powrotem, wczoraj, po stronie niemieckiej zadnej kontroli. Dostaje sie tylko sms-a z linkiem do instrukcji, jak sie zachowac po powrocie. Benzyna super po 5,69, euro po 4,30.
A teraz plusy i minusy.
Polskie drogi: tego, kto wymyslil pobór oplat kolo Wroclawia, tego nalezy powiesic za jaja. Stracone 2 razy po 45 minut mojego cennego zycia. Pojezdzajac po pare metrow swietnie zuzywa sie silnik i sprzeglo, ze o nerwach juz nie wspomne.
Telewizja: uwielbiam TVP Info. Widzialem tylko dwa razy dziennik, ale lubie te grafiki, kto teraz o ile sie wzbogaci, kto najwiecej zyska, i do tego pokazywanie maszyn liczacych banknoty stuzlotowe, a takoz pokazywanie workow, z ktorych wysypuja sie paczki setek. Bogato jest!
Krewni: z powodu rzadkiej bytnosci moi krewni sa coraz starsi, duzo emerytow, mlodzi porozjezdzani po Niemczech. Pytam "na kogo glosowaliscie? na MN?". Co ty, a co nam da MN? Glosujemy teraz na PiS, bo nam podwyzsza emerytury. PiS daje. Rece opadaja.
Kosciol: Ide w sobote na wieczorna "msze niedzielna" przed odjazdem. "Idz, mamy nowego fajnego proboszcza, mlody, swój, tutejszy".
Msze odprawia jakis sredniostarszy ksiadz z pokazna lysina. Cos mnie tego, mysle, wpuscili w krzewa malinowe... Kazanie. O powstancach warszawskich. Trzech braci Jakubowskich. Wzieli slub z ich kobietami w przeddzien powstania. I prosto z wesela poszli w bialych koszulach na powstanie. Biale koszule, wiec zgineli pierwszego dnia od strzalow snajperow. I poszli prosto do Nieba. Zamordowani przez hitlerowskich zbrodniarzy.
Mysle, cos tu kucze nie gra, ten nowy proboszcz chyba nie wie, gdzie jest. Ze tu wies i parafia z wiekszoscia mniejszosci niemieckiej. Tu sie w litaniii loretanskiej koncowe "Maryjo, Królowo Polski" zastepuje powtornym "Maryjo, Królowo Pokoju".
Ale nic, nie podnosze reki z pytaniem "dlaczego samobojcy mieliby isc do nieba?", siedze, slucham o "my Polacy" i "nasza polska ojczyzna". Zaciskam zeby i trwam do konca. Na koniec ogloszenia parafialne i zdumiony slysze, na zakonczenie ze "gdyby byly na mnie jakies skargi, to prosze pisac do mojego zakonu, adres...". To bylo urlopowe zastepstwo i pierwszy raz w zyciu slyszalem cos o skargach tego rodzaju. Zakonnik mial ze skargami widac czesciej do czynienia.
W sumie fajnie bylo, zamiast tygodnia deszczy mialem tydzien upalow. Znosne, kiedy ma sie pod reka lodowke i piwo Raciborskie.
(My: 436 627 Oni: 562 943) 1 849 481