Przegrali. Gorzej, dostali lomot.
Prawie ze do konca meczu bylo 0:4, w koncowych minutach strzal rozpaczy skrócil na 1:4.
Nasz jest ten niebieski, bialo-czarna konkurencja gratuluje sobie w tle. Ze spuszczona glowa, powoli...
Dlaczego lider tabeli przegrywa u siebie z równo idacym konkurentem w koncowej rundzie 1:4?
Raz, ze polowa druzyny na chorobowym. Tak dlugo najlepsi z II druzyny chodzili do I druzyny wspomagac, az ostatni z filarow druzyny doznal kontuzji. Grala rezerwa rezerwy. Teoretycznie jest jeszcze szansa, ale tylko kiedy konkurenci polamia sobie nogi.
I dwa, ze najwyrazniej zmeczyli sie na ostatnich meczach. Wygrac 20 meczow z 23 kosztuje troche energii.
I trzy, ze musieli wygrac. A to czesto prowadzi do przegranej przez kontry.
Oczywista nie ma zlego, ktorego nie mozna obrócic na dobro.
Chlopaki zostana w C-klasie, ja bede mial wszystkie mecze w promieniu 19 kilometrow i wszedzie dojade rowerem. W B-klasie mialbym juz dwa razy tyle kilometrow.
Acha, zapomnialem skomentowac wybory do PE w Polsce. Wot:
(514) 1 485 841