Gniewomir Świechowski Gniewomir Świechowski
51
BLOG

Prawo dla frajerów

Gniewomir Świechowski Gniewomir Świechowski Polityka Obserwuj notkę 18
Marihuana w kontekście... krakowskich zapiekanek.

Jeden z blogerów stwierdził, że jest przeciw prawu, którego przestrzegać będą tylko frajerzy. Z rozbawieniem przypomniałem sobie te słowa, kupując zapiekankę na krakowskim Kazimierzu. Oprócz "fastfoodów" mogłem zakupić w budce na placu Nowym również... lufki, dawniej używane do papierosów, a teraz do palenia marihuany. Sprzedaż takich akcesoriów nie jest co prawda zakazana, ale ich obecność miedzy hotdog'ami, a hamburger'ami świadczy o sporym na nie pobycie. Były tam jedynym artykułem, którego zjeść się nijak nie dało...

Polski trawnik

Nie dziwię się temu, bo na każdym polskim osiedlu zakup marihuany, nawet bez "znajomości", jest stosunkowo łatwy, a jej popularność niesłabnąca. Mimo, że osobiście jestem posiadaczem bardzo konserwatywnego organizmu, który na używki inne niż etanol, kofeina, nikotyna reaguje najczęściej alergicznie, to i mi zdarzyło się kilkukrotnie spróbować tego specyfiku. Choć nie mam w swoim najbliższym otoczeniu żadnego nałogowego palacza, marihuana pojawia się na co drugiej imprezie, wypadzie do knajpy, towarzyskim spotkaniu w większej grupie. Ba! Zdarzyło się mi zapalić z amerykańskim trampem, właścicielem dużej, ogólnopolskiej firmy, kumplem z liceum...

Ustawowa wspólnota

Tych ludzi łączyło tylko zamiłowanie do do konopi i pobłażliwe spojrzenie na ustawę z kwietnia '97, która czyni przestępstwem już samo posiadanie "trawy". Raport WHO na temat zagrożeń niesionych przez marihuanę, gdyby oczywiście mieli świadomość jego istnienia, utwierdził by ich w przekonaniu, że mają do czynienia z martwym, bo nieżyciowym ograniczeniem. "Ogólnie rzecz biorąc większość z powyższych zagrożeń to zagrożenia niewielkie bądź umiarkowane. Razem wzięte nie mogą one raczej doprowadzić do powstania tak wielkich problemów dla zdrowia publicznego, jak problemy powodowane dzisiaj przez alkohol i tytoń".

Z moich osobistych obserwacji również wynika, że z pośród uzywających marihuany i alkoholu - alkoholików pojawia się więcej, niż uzależnionych od konopi. A co najważniejsze, są w mojej opinii znacznie uciążliwsi dla społeczeństwa, rodziny oraz samych siebie.

Ad rem

Aby przestrzegać prawa, trzeba w nie wierzyć - w jego celowość i sens. W kategoriach absolutnych, walka z "zielskiem" jest niewątpliwie słuszna - tak jak papierosy i wóda marihuana szkodzi! Ale, przeciętny obywatel ocenia ją w relacji do alkoholu, papierosów, kawy! Idiotycznie uśmiechnięty palacz, wydaje się być zdecydowanie sympatyczniejszy niż agresywny pijak, w dresie, zapchlonych szmatach czy też garniturze. Polak dochodzi wtedy do banalnego wniosku, że prawo, które pozwala na odurzanie się do nieprzytomności alkoholem, a zabrania palenia tak samo, albo mniej, szkodliwej marihuany, jest nonsensowne.

Ja nie żywię szacunku do nonsensów, a wy?

Prawo dla frajerów

Szczerze mówiąc, nie interesuje mnie kwestia legalizacji marihuany, gdyż nie kupiłem jej nigdy w życiu i nie mam takiego zamiaru - wolę piwo. Tak więc, ten zakaz nie narusza w żaden sposób MOJEJ wolności. Ale ignorowanie sytuacji w której uchwala się przepisy, których zainteresowani nie przestrzegają, a nikomu nie zależy by ich ścigać, przy szerokiej akceptacji społecznej tego faktu, to proszenie się o upadek szacunku dla prawa w ogóle. Prosty mechanizm funkcjonujący za PRL: Jeśli wszyscy kradną, to dlaczego ja nie mogę? Czy inaczej jest z paleniem marihuany? Albo ustawa z '97 będzie miała wymierne efekty - których dziś nie widać - albo powinna zostać znowelizowana, aby nie być martwym prawem, parodią prawa! Nawet pomijając kwestię konsekwentnego stosunku do używek i rachunku społecznych kosztów, przez nie spowodowanych, sytuacja jest po prostu chora.

 

Disclaimer Informacja: To prywatny blog i reprezentuje mój prywatny punkt widzenia, a nie moich pracodawców i redakcji dla których pracuję . Sprawy dotyczące administracji s24 proszę kierować przez formularz kontaktowy. Osoby, które nie potrafią dyskutować bez obrażania autora będą miały zablokowaną możliwość komentowania na tym blogu. Motto A my nie chcemy uciekać stąd! Krzyczymy w szale wściekłości i pokory Stanął w ogniu nasz wielki dom! Dom dla psychicznie i nerwowo chorych! Jacek Kaczmarski Zasady Copyright Zawartość tego bloga pisanego przez Gniewomir Świechowski jest dostępna na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Bez utworów zależnych 2.5 Polska License. Zamieszczone tu teksty można nieodpłatnie wykorzystywać na innych serwisach lub blogach w niezmienionej formie pod warunkiem podania autora i zamieszczenia aktywnego linka do tekstu. Jeśli zamieszczenie linka jest niemożliwe(papier?) proszę o informację o ew. przedrukach na maila.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (18)

Inne tematy w dziale Polityka