ANALIZA PRASOWA ANALIZA PRASOWA
42
BLOG

KORONA: W sprawach zbóż i rzepaku, widać narastający problem i dramat

ANALIZA PRASOWA ANALIZA PRASOWA Polityka Obserwuj notkę 1

Jutro Zgromadzenie Polskiej Wsi, na której PIS będzie się chwalić sukcesami w dziedzinie rolnictwa i przedstawić propozycje wstępne na najbliższy czas. W spotkaniu - poza przedstawicielami PiS i rządu - wezmą udział także osoby związane z rolnictwem: rolnicy, przetwórcy i handlowcy. Ale nie zaproszono tych działaczy i ekspertów, którzy mogliby powiedzieć o nieco innej rzeczywistości w rolnictwie takich jak Alina Ojdana - przewodnicząca Związku Zawodowego Rolnictwa "Korona" czy tez Daniel Alain Korona, były prezes Elewarru (2018-2022), który wyprowadził Spółkę z dołka i doprowadził do rekordowych zysków, dziś współpracującego z ZZR "Korona". Poniżej przypominamy fragment wywiadu udzielonego przez Koronę portalowi blog-n-roll.

Od 1 lipca do 20 listopada zaimportowano według danych celnych ok. 1,3 mln ton zbóż z czego prawie 1 mln ton kukurydzy. Mówimy zaimportowano, ale nie wiemy ile z tzw. tranzytu przez Polskę zostało w kraju. Odnośnie rzepaku zaimportowano już ponad 0,5 mln ton. I nie stanowiłoby to problemu, gdyby nie tegoroczne rekordowe zbiory. Ok. 3,6 do 3,8 mln ton rzepaku, ponad 27 mln ton zbóż podstawowych a razem z kukurydzą ok. 34-36 mln ton. Zapasy ubiegłoroczne wynosiły 3 mln ton zbóż (ministerstwo rolnictwa nawet mówiło o 5 mln ton) a import będzie rzędu 3 mln ton rocznie. Oznacza to, że przy obecnych trendach importowych, podaż wyniesie ponad 5 mln ton rzepaku i ok. 40-42 mln ton zbóż. Zużycie krajowe zaś to ok. 3,2 mln ton rzepaku i 25-27 mln ton zbóż. Eksport rzepaku jest minimalny, eksport zbóż według KOWRu 2,5 mln ton w ciągu 3 miesięcy. Najwyższy do tej pory eksport wynosił ok. 9 mln ton rocznie. Zatem można się spodziewać, że w przyszłym sezonie, będziemy mieli zapasy rzędu 1-1,5 mln ton rzepaku i nie mniej niż 6-8 mln ton zbóż, chyba że eksport nam wzrośnie, ale to jest problematyczne. Przy takiej nadpodaży, ceny skupowe muszą się obniżać, i to następuje. A w przyszłym roku, w żniwach przy takim stanie zapasów i dalszym imporcie, sytuacja może jeszcze bardziej pogorszyć się - stwierdza Korona.

Były prezes Elewarru wskazuje na występujący aktualnie spadek cen i kiepską sytuację rolników. Co w tej sytuacji może zrobić minister rolnictwa? Zdaniem Korony Najważniejsze to nie chować głowy w piasek, mówić że wszystko jest w porządku, kiedy gołym okiem widać narastający problem i dramat.

Korona jest przeciwny interwencji firm państwowych, jak domagają się tego izby rolnicze, gdyż byłoby to przeciwskuteczne. Proponuje inne rozwiązania: Wraz z ZZR KORONA wystąpiłem do rządu o wprowadzenie kontroli fitosanitarnej także w przypadku deklarowania przeznaczenia technicznego przy imporcie zboża czy rzepaku. W ten sposób unikniemy zmianę przeznaczenia towaru już w trakcie lub po odprawie celnej. (postulat ten został przez rząd wdrożony) Po drugie występujemy, choć nie wiem jak odniosłaby się do tego Unia Europejska, o przywrócenie stawki VAT na zboże importowane. To nie zamyka drogi do importu, ale za to utrudnia płynność finansową przy imporcie. To najdelikatniejsze środki w celu zahamowania nadmiernego napływu zboża i rzepaku.

Pełny tekst wywiadu

analityk prasowy

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka