Zebe Zebe
1935
BLOG

Ludzie polskiego sportu

Zebe Zebe Rozmaitości Obserwuj notkę 4

Osobiście z Romanem Niemyjskim ( ur. 1959) zetknąłem się w 1992 roku, gdy za śmieszne 100 tys. złotych (PLN),  wydzierżawił   sekcję żużlową rozpadającego się ROW Rybnik. Nowa nazwa sekcji żużla brzmiała  Janette  ROW Rybnik, ponoć od imienia córki Niemyjskiego. Nigdy z tym panem nie zamieniłem słowa, ale przypadkiem otarliśmy się o siebie w rybnickiej restauracji „Mimoza”, która była też w jego dzierżawie. Lokal wynajęli moi bliscy krewni  na spotkanie rodzinne, wielopokoleniowe  z tańcami. Impreza zmierzała do końca, gdy do lokalu wpadły watahy Niemyskiego w dresach od drzwi skandując :JANET ROW !, JANET ROW ! No a potem ukazał się w drzwiach sam boss, też w dresie z logo klubu. Zlustrował salę spoza ciemnych okularów . rozpoczęły się harce z personelem i przywiezionymi dziewczynkami.
Nam pozostało już tylko szybko się zwinąć.
W sieci jest sporo materiałów na temat tego biznesmena. Ja ograniczyłem się tylko do kilku relacji.
 
(1999,Wprost):
Elbląska firma Halex sprowadzała do Polski rosyjski węgiel, łamiąc przepisy celne - uważa Główny Urząd Ceł. Słuszność zarzutów służb celnych potwierdziły wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego. Objęty kontyngentem niekoksowy węgiel bitumiczny, wykorzystywany w ciepłownictwie, w dokumentach celnych opisywano jako węgiel koksowy, nie nadający się do celów energetycznych (kontyngent nie obejmuje tego rodzaju węgla). Urząd Celny w Olsztynie po wykonaniu badań laboratoryjnych zdecydował się zatrzymać na polsko-rosyjskiej granicy należące do Halexu wagony z węglem. Od kilku miesięcy kilkaset z nich blokuje bocznice na kolejowym przejściu w Braniewie. Halex znalazł obrońców wśród polityków SLD, którzy próbowali interweniować w tej sprawie w Głównym Urzędzie Ceł, co potwierdzają przedstawiciele tej instytucji.
 
(2002, wp.pl):
W obstawie Anioła i Kilera, ochroniarzy o takich pseudonimach, pojawiał się na meczach Stomilu Olsztyn Roman Niemyjski, były sponsor klubu. Niemyjski był dla Stomilu jak anioł, bo dawał pieniądze. Był też jak kiler, który zadaje śmierć - ocenia "Super Express".
Przed olsztyńskim sądem trwał  proces (2002), w którym jednym z oskarżonych o dopuszczenie do wielkich strat finansowych klubu był  były prezes Stomilu Ryszard S. W latach 1998 i 1999 współzarządzał on Stomilem między innymi z Romanem Niemyjskim, wówczas szefem bogatej firmy Halex z Elbląga, która handlowała sprowadzanym z Rosji węglem.
Stomil dzięki pieniądzom od Niemyjskiego miał stać się silnym klubem. Remont, nowi dobrzy piłkarze, nowe stroje, wysokie pensje, życie jak w raju, tak się działo w Stomilu w 1998 roku. Potem było gorzej i coraz gorzej, rosnące zadłużenie. Dzisiaj oskarżonym o niegospodarność jest były prezes, ale jak wynika z zeznań świadków, o wszystkim decydował w Stomilu Niemyjski.
Stomil reklamował Halex i był z nim związany, ale dopiero przed sądem wyjaśnia się, że było to związanie fikcyjne.
- Nawet nie wiedzieliśmy, że pan Niemyjski jest wiceprezesem Stomilu. Dawał nam tylko dokumenty do podpisania. Sam o wszystkim decydował - mówiła  przed sądem Ewa Z., jeden z byłych dyrektorów i członek zarządu firmy Halex.
Halex dawał pieniądze Stomilowi z polecenia Niemyjskiego, który brał je z firmy z pominięciem kasy.
Pod koniec 1998 roku Halex podpisał umowę ze Stomilem o sponsorowanie klubu w zamian za reklamowanie firmy. Na jej podstawie, choć bez zgody zarządu Haleksu, płynęły pieniądze do olsztyńskiego klubu. Umowa miała sporządzony w czerwcu 1999 roku dodatek.
Według niego klub nadal miał dostawać pieniądze nie za reklamowanie Halexu, lecz za sprzedaż elbląskiej firmie 16 piłkarzy Stomilu. Dodatek do umowy faktycznie był sporządzony w styczniu 1999 roku i nosił fikcyjną czerwcową datę. Olsztyński sąd próbuje ustalić czy nie było to celowe działanie na szkodę Stomilu.
Już w tym czasie Helex zaczął mieć kłopoty finansowe i kupując piłkarzy mógł w ten sposób próbować na nich zarobić.
Od września 1999 roku, gdy zaczął się upadek Heleksu, także Stomil zaczął umierać. Zadłużenie klubu sięgnęło 10 milionów. Był bliski rozwiązania. Oficjalnie wycofując się ze współpracy z olsztyńskim klubem, zrzekł się własności piłkarzy nie żądając od klubu odszkodowania.
 
(2004, gazeta.pl):
Ludzie, którzy stworzyli Eminę, to Wiesław Huszcza (b. skarbnik lewicy zamieszany w kilka afer, ostatnio w aferę wokół gier losowych) i Roman Niemyjski, biznesmen z Elbląga, który handluje rosyjskim węglem. W grudniu 2002 r. Niemyjski był zatrzymany przez ABW w związku z podejrzeniami o wyłudzenie z banku prawie 30 mln zł. Wyszedł z aresztu, bo poręczył za niego Andrzej Kapkowski, przyjaciel Huszczy, b. szef UOP i doradca premiera Millera. Za to poręczenie Kapkowski stracił stołek.
 
(2004, Rzeczpospolita):
Bolesław Borysiuk, kandydat Samoobrony na ministra spraw wewnętrznych, bez pozwoleń zajmował się handlem bronią. Zaprzecza, że próbował przy tym wymuszać prowizję.
Borysiuk, jedna z czołowych postaci Samoobrony, koordynuje prace wszystkich ministrów w gabinecie cieni Andrzeja Leppera. Sam miałby w nim zostać szefem MSWiA.  Borysiuk jest bliskim współpracownikiem skazanego kilkakrotnie aferzysty Romana Niemyjskiego. We wczorajszej "Rzeczpospolitej" ujawniliśmy, że Borysiuk i Niemyjski stworzyli spółkę Halex Holding, przez którą przewijali się głównie wysocy rangą polscy wojskowi i byli białoruscy dyplomaci. W sprawie udziałowców holdingu toczą się śledztwa w Żandarmerii Wojskowej.
W 2003 r. wspólnik Borysiuka Roman Niemyjski nawiązał w Dżakarcie kontakt z multimilionerem Ibrahimem Risjadem - to jeden z najbogatszych i najbardziej wpływowych ludzi w Indonezji. Po rozmowach z Niemyjskim,  Risjad przyleciał do Polski. Miał biznesowe spotkanie w Warszawie, potem śmigłowcem odwiedził posiadłość Niemyjskiego pod Elblągiem. Według naszych informacji Risjadem w Warszawie opiekował się Borysiuk. Obaj spotkali się z menedżerami Bumaru, spółki handlującej m.in. bronią. Rozmówcy "Rz" twierdzą, że Borysiuk na spotkaniu w Bumarze zażądał dla siebie prowizji za ewentualne dostawy broni do Indonezji. Aby handlować bronią, trzeba mieć tzw. pozwolenie na obrót specjalny.
Ekspert Samoobrony go nie ma. Dziś bagatelizuje sprawę: - Skąd się wziąłem na spotkaniu z Risjadem? Miałem wcześniej kontakty z Bumarem. Różne i w różnym czasie - Borysiuk jest tajemniczy. - Chciałem coś dobrego zrobić dla Polski. Po tym spotkaniu ktoś napisał na mnie do WSI donos, że chciałem łapówki.  Niemyjski  jest właścicielem trzech odkrywkowych kopalń węgla kamiennego w Malezji, Indonezji i na Filipinach.
Twierdzi, że sprzedaje węgiel poza Polską, a w kraju pojawia się głównie po to, żeby stanąć przed sądem na jednym ze swoich licznych procesów.
 
Zebe
O mnie Zebe

Large Visitor Globe

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Rozmaitości