andrzej111 andrzej111
1255
BLOG

PiS będzie rządził długo nie dlatego, że jest tak dobry, ale dlatego, że jest najlepszy

andrzej111 andrzej111 PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 86

image


Okrzyknięty jakiś czas temu przez niemiecki "Die Welt" ostatnią nadzieją polskiej opozycji Władysław Frasyniuk stwierdził właśnie na łamach GW, że zrezygnował z kierowania próśb do opozycji by się zjednoczyła i obaliła rządy PiS. Nie wiadomo tak do końca, czy to on zrezygnował z opozycji, czy raczej opozycja z niego? Jest tam przecież kilku młodych, nie tyle zdolnych, co  ambitnych aktorów, którzy nie zechcą być tłem dla starego wyjadacza, co niejednego ze starych kompanów już wykolegował. Skierował więc swój apel sławetny Jan Grzyb do polskiej młodzieży licząc chyba, że w gorących, niedoświadczonych głowach, łatwiej będzie zamieszać?

Wykorzystując epizod z życiorysu Mateusza Morawieckiego zasugerował, że obecnie, podobnie jak kiedyś, najlepszą drogą do kariery politycznej jest nie kartka i urna wyborcza, lecz anarchia i zmiana władzy poprzez uliczne burdy i zadymy z użyciem koktajli Mołotowa. - Liczę na to, że za parę miesięcy nadejdzie dzień, w którym ludzie wyjdą na ulicę i zmiotą ten rząd, bo okaże się, że nie ma pracy, a poziom ich życia drastycznie się obniżył - zawyrokował.

I co wtedy, chciałoby się zapytać? Czy wtedy wróci Tusk na białym koniu i załatwi wszystkim robotę przy szparagach u Merkel, a poziom życia w barakach pod Berlinem tym razem gwałtownie się dla tych biednych ludzi podniesie?
Ci wszyscy frustraci polityczni nie mogą wciąż zrozumieć, że Polacy nie rozkochali się w PiS-ie ze względu na Kaczyńskiego i jego kota, nawet nie ze względu na 500+, czy 13 emeryturę, ale dlatego, że nie ma dla obecnej ekipy alternatywy i dopóki się nie pojawi, to te wszystkie ich apele będą tylko żałosne i śmieszne.

Bo czy ktoś chciałby powrotu intryganta i lenia Tuska, buca i bufona Sikorskiego, nieporadnego Rostowskiego, czy dwulicowego Kosiniaka Kamysza, który będąc ministrem pracy i polityki społecznej w rządzie Donalda Tuska pokazał wszystkim, gdzie ma los zarówno robotników, jak i bezrobotnych, czy ubogich, a teraz leje krokodyle łzy? A może ktoś znowu tęskni za powrotem do władzy Cimoszewicza, Millera, czy Belki, bo to przecież obecnie politycy największej partii opozycyjnej, czyli PO z przystawkami?

A to przecież tylko ci najlepsi, "wybitni", o różnych Muchach, Budkach, Spurkach, Brejzach, Halickich, Biedroniach, Czarzastych, Hołowniach, Jachirach, czy Nitrasach, nawet nie wspominam. Jeśli to ma być jedyna alternatywa, to powtarzam, nie ma żadnej alternatywy, a to podstawowy warunek dla jakiejkolwiek zmiany, której rzeczywiście zechcieliby obywatele, nie licząc kilku sfrustrowanych, zawiedzionych politykierów, którzy już w przeszłości władzy zakosztowali i chcieliby powrotu tych miło wspominanych chwil. Oni mogą w tym momencie co najwyżej strzelić focha i obrazić się na demokrację.

image

andrzej111
O mnie andrzej111

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka