O tym, jak opozycja przekop Mierzei Wiślanej robiła.

Politycy PO z Donaldem Tuskiem na czele w ostatnim czasie zaczęli popierać walkę Polski o zadośćuczynienie od Niemiec, chociaż wcześniej krytykowali starania PiS-u w tej kwestii. Z kolei senator PO Jerzy Wcisła w wypowiedzi dla „Faktów” TVN już zasygnalizował możliwą nową narrację PO, że przekop Mierzei Wiślanej to sukces także tej partii. Dlatego warto przypomnieć spot autorstwa Europejskiej Partii Ludowej, której do niedawna szefem był Donald Tusk, a obecnie jest nim niemiecki europoseł Manfred Weber.

Europosłanka Róża Thun stwierdziła w klipie, że „przekop Mierzei Wiślanej to temat budzący wiele kontrowersji, a każda rozmowa na ten temat czy poddawanie go w wątpliwość budzi emocje, które rozgrzewają dyskutantów do czerwoności”. Jak przekonywała, chciałaby, żeby w tej kwestii słuchać „ekspertów”. Kto wystąpił w tej roli? Między innymi płk Czesław Juźwik, który przekonywał, że przekop to „działanie przeciwskuteczne”, jeśli chodzi o bezpieczeństwo Polski, czy Mayra Wojciechowicz, przedstawiona, jako działaczka ekologiczna.

Jak widać, PO próbuje podpisać się pod różne sukcesy PiS-u. Przedstawiała się już jako gwarant utrzymania programów społecznych tej partii, a niebawem może się „okazać”, że to PO dążyła do przekopu Mierzei Wiślanej, a PiS w tym tylko i wyłącznie przeszkadzał. Na szczęście zostawili w sieci, niczym pełzający ślimak, ślad swojej antypolskiej działalności, który w każdej chwili, jak powyższy film, możemy natychmiast przywołać. Przewidywalne do bólu zachowania Unii i naszej rodzimej opozycji były powodem podjęcia decyzji o całkowitym sfinansowaniu przekopu z budżetu, uniemożliwiając tym samym unijne blokady projektu. Licząc na unijne środki i opozycyjną aprobatę moglibyśmy o przekopie nadal latami tylko marzyć.