
Irytacja Bieleckiego po pytaniach o finansowanie KLD przez CDU: „Trzeba chodzić od jednej telewizji do drugiej i udowadniać swoją niewinność?!”
W podobnym tonie wypowiada się sam premier Donald Tusk.
A ja zapytam, nie słyszeliście panowie o drodze sądowej?
Argument, że w ten sposób zrobicie Piskorskiemu kampanię jest wyjątkowo nietrafiony i brzmi dość komicznie, o ile nie cynicznie. Po co ten cały cyrk z łażeniem po wszystkich telewizjach?
Czy przypadkiem w ten sposób nie robicie po wielokroć tej niechcianej darmowej reklamy, przy okazji uwiarygadniając sensacje Piskorskiego?
Dopóki nie pójdziecie z tym do sądu jesteście równie wiarygodni, jak Nowak w sprawie zegarka na który biedna jego rodzina latami się składała.
Naprawdę uważacie Polaków za aż takich idiotów?
Premier Donald Tusk, jak pamiętamy, w sprawie primaaprilisowego żartu pewnego tygodnika nie miał takich oporów.
Więc, albo się przyznajcie, że jesteście gorsi od Millera, który wziął tylko pożyczkę (Tusk zapewnia, że pożyczki nie brał) i dostaliście łapówkę od Niemców za nieznane opinii publicznej korzyści, albo do sądu z dziadem i zróbcie mu tą negatywną reklamę, po której się już nie podniesie.
Oczywiście, aby nie być posądzonym o kolejne szachrajstwo unikajcie sędziów, jak Tuleja i jemu podobni, bo ich wyroki was na pewno nie oczyszczą.
Inne tematy w dziale Polityka