andrzej111 andrzej111
8627
BLOG

Gdyby się Duda nie pośliznął przy Murze nie wiedzielibyśmy, że był w Chinach

andrzej111 andrzej111 Polityka Obserwuj notkę 129

Jeśli ktoś miał wątpliwości co do rzetelności polskojęzycznych mediów, lub liczył, że po wyborach to się samo automatycznie zmieni, to po ostatniej wizycie prezydenckiej pozbył się już chyba ostatnich złudzeń. Można powiedzieć, że zmieniło się o tyle, iż jeszcze niedawno za prezydentury Komorowskiego próbowano z Brąka robić męża stanu, a o incydentach dowiadywano się  z mediów niezależnych, to teraz jest dokładnie odwrotnie.

Do takich przekazów ograniczyły się w zasadzie polskie media i ten incydent przy Wielkim Chińskim Murze uznały za najważniejsze wydarzenie z całej wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Chinach.

Gdyby się Duda nie pośliznął przy Murze nie wiedzielibyśmy, że był w Chinach

Po co tam pojechał? Ani słowa. Niektórzy zaczęli już nawet przebąkiwać, aby rozliczyć go z zasadności i kosztów tej wizyty.

Aby zobaczyć chociażby takie zdjęcie, czyli Dudę i Orbana siedzących obok chińskiego przywódcy, należało już skorzystać z przekazu chińskiej telewizji.

Gdyby się Duda nie pośliznął przy Murze nie wiedzielibyśmy, że był w Chinach

 A była to naprawdę dobrze przygotowana przez polską stronę i niezwykle życzliwie przyjęta przez stronę chińską, wizyta polskiej głowy państwa na czele delegacji rządowej z udziałem blisko 80 polskich przedsiębiorców z różnych branż. Andrzej Duda został przyjęty przez 3 najważniejszych chińskich polityków: premiera Li Keqianga, prezydenta Xi Jinpinga i przewodniczącego Parlamentu Zhang Dejianga.

Jak ogromną rolę odgrywają Chiny w gospodarce światowej nie trzeba nikogo przekonywać, do tego kraju udają się przywódcy największych światowych gospodarek, po to tylko, żeby być świadkiem podpisywania przez firmy z ich krajów kontraktów opiewających na miliardy dolarów. Polska delegacja rozmawiała o zwiększeniu eksportu naszej żywności do Chin, na temat budowy infrastruktury związanej z chińskim projektem „Jednego Pasa i Jednego Szlaku”, ale także o uczestnictwie naszego kraju w wielkim chińskim projekcie bankowo - inwestycyjnym Azjatyckim Banku Inwestycji Infrastrukturalnych.

Projekt „Jednego Pasa i Jednego Szlaku” nazywanego także „Jedwabnym Szlakiem”, zakłada budowę i modernizację sieci połączeń morskich i lądowych pomiędzy Chinami i Unią Europejską, których ważna część będzie przebiegać przez nasz kraj, co więcej rozważane jest zbudowanie w Polsce wielkiego „portu” przeładunkowego w Małaszewiczach na granicy z Białorusią.

Wobec tego wszystkiego można zapytać więc, w czyim interesie występują polskojęzyczne media celowo zniekształcając przekaz z tej tak ważnej dla Polski wizyty? Czym kierują się osoby odpowiedzialne w mediach publicznych za informację? Do tego należy dodać histerię, jaką sprowokowała pseudo-dziennikarka próbująca w chamski sposób "ujarzmić" ministra kultury i mamy pełny obraz degrengolady i zdziczenia obyczajów medialnych.

Nowy rząd powinien przywrócenie porządku w mediach i powrót do zasad rzetelnego dziennikarstwa uznać  za priorytet. Bez tego może się wywrócić każdy kolejny sensowny projekt. Ci ludzie są nienaprawialni, oni inaczej nie potrafią, dziś muszą po prostu odejść. Panie Czabański, panie Kurski nie zwlekajcie, szkoda każdej straconej  chwili.

andrzej111
O mnie andrzej111

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (129)

Inne tematy w dziale Polityka