Przegrani politycy oczekujący manny z nieba.

Gdyby w demokratycznym kraju władzę zdobywało się na ulicy, to pewnie PiS dawno by rządził, bo nikt nie był w stanie zorganizować tak licznego uczestnictwa w różnych zgromadzeniach i to mimo licznych szykan i utrudnień ze strony rządzących. Gdyby nie był, jako opozycja tak bezpardonowo flekowany i pozbawiany wszelkich praw należnych opozycji przez te wszystkie lata, to zapewne czułby się dziś w obowiązku zrewanżować się podobnym traktowaniem.
Problem w tym, że Platformie wydawało się, że nie ma z kim przegrać i będzie rządzić wiecznie, więc nie ma sensu bawić się w ceregiele. Obrazowo określił to przed wyborami Stefan Niesiołowski mówiąc "będziecie sobie mogli, jak będziecie mieli większość, teraz my mamy, więc wszystko nam wolno" . Pewnie trudno niektórym uwierzyć, ale po wyborach zmienił zdanie nawet w tej kwestii.
Jakże dzisiaj doskwierają im reguły, które sami zaproponowali i ustalili, jak zmienili nagle postrzeganie świata...i demokracji.
Najlepiej to widać na przykładzie Trybunału, jeśli PO ma tam 15 sędziów na 15, to jest to według niej demokracja, jeśli partia, która wygrała w wyborach będzie miał 5 na 15, to jest to już zamach stanu i temu koniecznie trzeba się przeciwstawić. Ten sposób postrzegania rozciąga się na wszystkie pozostałe instytucje, w szczególności media.
Żal mi was kochani, przegrani platformersi, naprawdę, ale musicie zaakceptować i pogodzić się z faktem, że jest was mniej.
Ponieważ my popieramy dobra zmianę, a jest nas więcej, pozwolimy wam frustrować się dalej na ulicy, a waszym sponsorom marnotrawić środki, my zaś nie tracąc energii spokojnie poczekamy i pójdziemy znów za cztery lata podziękować za dobre rządy i prosić o ich kontynuację.
Korzystajcie z demokracji, jakiej przez ostatnie osiem lat Polacy nie doświadczyli. Chodźcie , protestujcie, tupcie ze wściekłości swymi lisimi nóżkami, wspominajcie z nostalgią utracone dotacje i profity, wspierajcie aferzystów od Sowy i przyjaciół, bo nareszcie możecie.
Nie ma prowokacji policyjnych, nikt ruskich budek nie podpala i macie jeszcze swoją telewizję w komplecie, oraz większość swoich instytucji pozostawionych przez PO, które dzielnie was wspierają. Na razie.
Nareszcie macie wolność, z której możecie korzystać, a której nie było za aferalnych rządów Tuska i Kopacz.
Inne tematy w dziale Polityka