andrzej111 andrzej111
1228
BLOG

Przywróćcie odwieczne prawo Polaków odebrane im przez komunistów z PRL

andrzej111 andrzej111 Polityka Obserwuj notkę 31

Przywróćcie odwieczne prawo Polaków odebrane im przez komunistów z PRL

Coraz powszechniejsze jest nawoływanie do przywrócenia odwiecznego prawa Polaków do powszechnego posiadania broni, które jak żadne inne wiąże się z wolnością. Aż dziw, że dzisiejsi obrońcy wolności i demokracji spod znaku KOD nie niosą tego postulatu na swoich sztandarach?
Na stronie MaxTV jest link petycji  do prezydenta o referendum w sprawie  powszechnego dostępu do broni z tysiącami podpisów Polaków:
PETYCJA O PRAWO DO BRONI: http://maxkolonko.com/main/mmk/

W Polsce na stu obywateli przypada 1,3 sztuk broni. Prawo do posiadania broni jest pośrednio zapisane w konstytucji, jako iż bezpieczeństwo człowieka i prawo do życia jest jego niezbywalnym prawem.

Instytucję pozwolenia na broń na terenach Polski wprowadzili dopiero zaborcy,   bo wcześniej przez wieki można ją było nabywać i posiadać bez ograniczeń. Ale nawet oni rozumieli konieczność posiadania przez zniewolonych i wiecznie wywołujących powstania Polaków broni do polowań, czy samoobrony. Carska Rosja w obliczu wzrastającej przestępczości i rosnącej liczby napadów i rozbojów na terenie Królestwa Polskiego zliberalizowała w 1906 roku przepisy odnośnie posiadania broni. Polacy mogli bez pozwoleń kupować rewolwery i amunicje do nich, natomiast posiadacze zezwoleń mogli kupować każdą dostępną broń.

Po odzyskaniu niepodległości przez Polskę w 1918 roku zachowana została instytucja „pozwolenia na broń”. Niemniej jednak była to decyzja administracyjna, wydawana przez starostę w oparciu o opinię policji. W praktyce uzyskanie pozwolenia na broń nie było kłopotliwe dla nikogo, kto nie był skazanym, włóczęgą, alkoholikiem, narkomanem czy chorym psychicznie.
 

Powszechny dostęp do broni został zanegowany i wykluczony dopiero po wojnie, gdy do władzy doszli komuniści, lub jak mawiają, żydokomuna narzucona nam przez Rosjan, a dziś to właśnie ich potomkowie najgłosniej krzyczą na ulicach rzekomo w obronie wolnosci i demokracji, a więc przywrócenie tego prawa w ich pojęciu wolności na pewno się nie mieści.

Szerszy dostęp obywateli do broni palnej to również korzyść dla krajowego przemysłu obronnego. W chwili obecnej, przy tak znikomej ilości broni posiadanej przez Polaków cywilny rynek broni praktycznie nie istnieje. Fabryki takie jak radomski „Łucznik” muszą liczyć albo na zamówienia Wojska Polskiego, albo sprzedawać broń za granicę (przy wielu obostrzeniach regulujących międzynarodowy handel bronią), albo próbować przebić się na cywilnych rynkach zagranicznych. Szerszy dostęp Polaków do broni palnej, to więc także szansa dla rodzimego przemysłu.

Posiadanie broni palnej wiąże się z dużą odpowiedzialnością. Wymaga sporej wiedzy i znajomości zasad bezpieczeństwa. Uczy ludzi kultury obchodzenia się z bronią palną i szacunku do niej. Buduje świadomość obywatelską. Nie zwiększy może, w jakiś znaczący sposób, potencjału obronnego kraju, ale dzięki szerszemu dostępowi do broni, a tym samym do wszelkiego rodzaju szkoleń i kursów strzeleckich tworzymy społeczeństwo świadome, odpowiedzialne, obyte z bronią i przygotowane do jej użycia w obronie Ojczyzny. Japoński admirał Isoroku Yamamoto powiedział kiedyś: „Inwazja na Stany Zjednoczone zakończy się porażką, bo każdy Amerykanin ma w domu broń i każdy z tych domów stanie się twierdzą.” W Polsce tych twierdz prawie nie ma.

 

P.S.

Przywróćcie odwieczne prawo Polaków odebrane im przez komunistów z PRL

Bardzo mało mówi się o tym w mediach, ale nastała moda na nową dyscyplinę, która wypiera i zastępuje dość elitarny i przemijający  paintball.
To kluby ASG do których należą setki tysięcy  młodych (i nie tylko Polaków) posługujących się wymyślnymi replikami broni, spotykające się każdego tygodnia na swego rodzaju poligonach. Mam znajomych , którzy w takich ćwiczeniach uczestniczą.  Poza tym, że broń zamiast ostrą amunicją strzela plastikowymi kulkami manewry nie różnią się od ćwiczeń najlepszych jednostek operacyjnych. O korzyściach można długo mówić.

Po pierwsze wspaniale hobby i wypełnienie wolnego czasu. Po drugie rośnie rynek specjalistycznego szkolenia, oraz sprzętu, który nie jest tani. Karabinek kosztuje kilkaset złotych, do tego odpowiedni strój, kamizelki, hełmy, okulary, sprzęt łączności. Po trzecie, na wypadek   wojny mamy znakomicie wyszkoloną armię i to wyszkoloną za własne pieniądze. W wielu krajach takie formacje oficjalnie uważa się za dobrze wyszkolone rezerwowe siły militarne udzielając im wsparcia.
Założę się, że niewielu blogerów Salonu o nich słyszało i zdziwi się, gdy dowie, że takie kluby mają już w swojej najbliższej okolicy.

andrzej111
O mnie andrzej111

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (31)

Inne tematy w dziale Polityka