andrzej111 andrzej111
717
BLOG

Wczoraj znów odbył się kolejny festiwal nienawiści, ile jeszcze?

andrzej111 andrzej111 Polityka Obserwuj notkę 22

Wczoraj znów odbył się kolejny festiwal nienawiści

Mowa nienawiści, bo inaczej nie można tego nazwać.
W dodatku za państwowe pieniądze i w państwowej telewizji, która jest już  od ponad  miesiąca reżimowa za sprawą Jarosława Kaczyńskiego i jego partii. Dobór gości, jak zwykle gwarantujący najwyższą bezstronność i obiektywizm, czyli Borusewicz, Marcinkiewicz, Sierakowski, Paradowska i najnowsza "gwiazda" salonu czyli Dąbrowa, prezes Pierwszego Programu Polskiego Radia.

"Jarosław Kaczyński to człowiek chory psychicznie"  - takie słowa padały dziś podczas programu „Tomasz Lis Na Żywo”. Bohaterem tych tyrad był... lider Prawa i Sprawiedliwości. Jego nazwisko wypowiedziane zostało kilkadziesiąt razy!

Pracę stracą tysiące Polaków, żeby... zrobić miejsce dla tysięcy innych  Polaków  - stwierdził Marcinkiewicz.
Przy okazji dodał, że politycy PiS-u kierują się tęsknotą za PRL-em, co można dostrzec chociażby po próbie powrotu do 8-letniej podstawówki i podniesieniem obowiązkowego wieku pierwszoklasistów.
Mamy do czynienia z partią, która działa w amoku - włączyła się do dyskusji Janina Paradowska z „Polityki”.
Ktoś tu jest wariatem  - dodał Sierakowski.
Nie wiem, co siedzi w Jarosławie Kaczyńskim - odparła Paradowska.
Jest tam jakaś choroba - powiedział Kamil Dąbrowa, prezes Pierwszego Programu Polskiego Radia.

I tak się wzajemnie przez cały program nakręcali utwierdzając w przekonaniu, że są niczym wyrocznia i ostoja wolności w tych reżimowych mediach.
Lis, który cały czas dociskał i podkręcał atmosferę stwierdził na koniec, że następny odcinek z tych jego festiwali nienawiści do partii rządzącej zostanie wyemitowany w TVP2 za kolejne trzy tygodnie.

Czy treść wczorajszej dysputy nie nadaje się do tego, aby z urzędu zajął się nią i uczestnikami prokurator? Czego potrzeba więcej, aby wywalić Lisa na złamany pysk już teraz, nie karząc  nas oglądaniem  kolejnego odcinka?
Być może Lis prowokuje celowo, aby doprowadzić do zerwania kontraktu tuż przed końcem, aby stworzyć sobie pole do uzyskania dodatkowo wysokiego odszkodowania, bo jeśli coś innego powstrzymuje decydentów, to za cholerę nie mogę zrozumieć.
Nie chodzi chyba do diabła o żaden pluralizm, bo czegoś takiego w telewizji publicznej już od dawna nie ma?

 

andrzej111
O mnie andrzej111

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (22)

Inne tematy w dziale Polityka