
"Gazeta Finansowa" informuje, że dotarła do raportu ABW, w którym pojawia się informacja, że przyczyną śmierci Miodowicza był uraz głowy powstały w wyniku pobicia.
Wpływowy polityk PO, Konstanty Miodowicz zmarł 23 sierpnia 2013 w warszawskim szpitalu MSW. Wówczas mówiono w mediach, że poseł długo chorował, tym samym próbowano sugerować aż do teraz , że to było powodem tej przedwczesnej śmierci.
Konstanty Miodowicz w dniu śmierci miał 62 lata. Przez prawie szesnaście lat był nieprzerwanie posłem na Sejm. Po raz pierwszy został wybrany z listy Akcji Wyborczej Solidarność. Później przystąpił do Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego. Od 2001 roku związany był z PO. W lipcu 2004 roku wybrano go do komisji śledczej powołanej do zbadania afery Orlenu. Zasiadał w komisjach ds. służb specjalnych oraz spraw wewnętrznych i administracji. Był synem byłego szefa OPZZ Alfreda Miodowicza.
Ciekawa sprawa, dwa lata i na ustąpienie rządu PO trzeba było czekać, aby do opinii publicznej dotarło, że przyczyną śmierci nie była choroba, jak cały czas sugerowano, tylko nastąpiła ona w wyniku śmiertelnego pobicia.
P.S.
W historii wokół śmierci Miodowicza są, zdaniem „Gazety Finansowej”, podejrzane transakcje państwowej spółki ENEA z prywatną firmą Anaconda Enterprises, międzynarodowi handlarze bronią oraz tajne służby.
http://wpolityce.pl/polityka/279847-podejrzane-transakcje-i-drugie-dno-ws-smierci-konstantego-miodowicza-szef-komisji-sluzb-specjalnych-w-trybie-pilnym-zada-od-abw-materialow-w-tej-sprawie
Inne tematy w dziale Polityka