W budzącej kontrowersje, ale należącej do kanonu literatury XX wieku powieści „Władca Much”, jej autor, laureat Nobla Golding, pozwala rozbitkom rozpalić ogień przy użyciu okularów krótkowidza. Te okulary i ten ogień należą do „mitu założycielskiego” (takie modne określenie) powstającej tam – na bezludnej wyspie – przerażająco pesymistycznie wyglądającej społeczności. Ciekaw jestem, jaki procent czytelników tej głośnej (Nobel!!!) powieści już na wstępie lektury odkryło fałszywą nutę – fałsz niby drobny, bo dotyczący „tylko” prawdy materialnej – i polegający na tym, że okulary krótkowidza mają soczewki rozpraszające, czyli nie można nimi skupić promieni słońca?
Takim, zawierającym fałszywe „prawdy materialne” mitem założycielskim wszelkich bredni dotyczących katastrofy prezydenckiego samolotu, jest samo pojęcie SPISKU. Tu właśnie są te okulary, stosowane niezgodnie z zasadą ich działania.
Spisek, to cel i środki realizacji celu. Prawdopodobieństwo jego zaistnienia nie jest sumą prawdopodobieństwa istnienia celu i prawdopodobieństwa jego realizacji DANYMI środkami – lecz iloczynem tych prawdopodobieństw. W tym przypadku oba czynniki tego iloczynu są bardzo małe a wynik tak bliski zera, że dopiero behavior tłumu może rozdmuchać go do zauważalnych (i to bardzo!) rozmiarów.
Tak, ale specjaliści od behavioru ludzkiego dawno ukuli powiedzenie (nawet jeśli to nie jest obowiązująca teoria) – że zdolność do racjonalnego postępowania (myślenia) tłumu jest zdecydowanie mniejsza nie tylko od średniej, ale i najniżej zdolności składających się na ten tłum jednostek.
Sceptyczny racjonalista, ani dogmatyczny liberał ani tym bardziej jego przeciwieństwo, bardziej pozytywista niż romantyk, uzależniony od książek - wielbiciel tak Kafki jak Haszka, tak Ludluma jak i Prousta, tak Clancy'ego jak Lema. Fan żeglarstwa, nart, rajdów samochodowych, kiedyś czynny zawodnik - kolarz. Miłośnik Mazur i Puszczy Białowieskiej. Czuje głęboką niechęć do fanatyzmów i fundamentalizmów w każdej postaci. Może trochę kosmopolita - a już z całą pewnością daleki od nacjonalizmów każdego koloru. ABSOLUTNIE "GORSZY SORT" jak to wyraża "klasyk".
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura