Andrzejmat Andrzejmat
1309
BLOG

BILANS ZAMACHOWY

Andrzejmat Andrzejmat Kultura Obserwuj notkę 13

 

Jeden z ‘blogerów zamachowych” i – zdumiewająco - jednocześnie jeden z liderów  Zespołu Parlamentarnego ogłosił na swym blogu  BILANS. Sam ten „bilans” nie da się komentować – komentarz nie powinien być dłuższy od zawartości komentowanej (chyba, że chodzi o przypadki szczególne) – a tym bardziej nie może tej zawartości zastępować. A tu zachodzi przypadek, o którym ludowe porzekadło mówi ‘z pustego nie nalejesz’.

Ale jest tam fragment, dotyczący – poprzez nick – mnie samego, stąd ta notka.

26 lutego tego roku w swoim komentarzu zawarłem zdanie:

...A zupełnie od tego niezależnie - to zmniejszanie pochylenia Tu154 w fazie dużego przechylenia powodowane było - co jest standardem w takiej sytuacji - ślizgiem na lewe skrzydło i momentem od usterzenia pionowego, który piloci starali się do końca likwidować. Te ich prawe nogi... Wstrząsająca walka..

 

W reakcji omawiany bloger coś pisał o drwieniu haniebnym z pilotów i o policzkowaniu – (chyba mnie). I został usunięty z blogu za chamstwo. W "bilansie" do tego uparcie powraca.

 Jeśli ktoś może wątpić, wyjaśnię, że w oficjalnym raporcie z badań medycznych opisującym obrażenia pilotów - pozycja Ich  nóg i obrażenia dłoni były podkreślane, bo były spójne z innymi aspektami przebiegu tragicznego - ale przecież opisywanego w kategoriach dyscypliny badań zdarzenia.  A moją intencją, zawartą w sformułowaniu mówiącym o walce, było stwierdzenie, że piloci odruchowo reagowali poprawnie i ciągle jeszcze pilotowali, walcząc. Czy to jest intencja lub sformułowanie naganne? Obrażające pamięć? Drwiny?  Haniebne? W moim rozumieniu języka polskiego - jest wręcz przeciwnie.

Ja się tu bynajmniej nie skarżę – chcę tylko stwierdzić, że trapi mnie obawa, iż poziom intelektualny i typ osobowości tego blogera może być - niestety - reprezentatywny dla liderów Zespołu Parlamentarnego. I – co gorsza – ponieważ już Kopernik coś tam pisał, iż pieniądz gorszy wypiera lepszy – że ten Zespół może odnieść  sukces. Na swą miarę. Czy aby na miarę czasów?

 

  

Andrzejmat
O mnie Andrzejmat

Sceptyczny racjonalista, ani dogmatyczny liberał ani tym bardziej jego przeciwieństwo, bardziej pozytywista niż romantyk, uzależniony od książek - wielbiciel tak Kafki jak Haszka, tak Ludluma jak i Prousta, tak Clancy'ego jak Lema. Fan żeglarstwa, nart, rajdów samochodowych, kiedyś czynny zawodnik - kolarz. Miłośnik Mazur i Puszczy Białowieskiej. Czuje głęboką niechęć do fanatyzmów i fundamentalizmów w każdej postaci. Może trochę kosmopolita - a już z całą pewnością daleki od nacjonalizmów każdego koloru. ABSOLUTNIE "GORSZY SORT" jak to wyraża "klasyk".

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (13)

Inne tematy w dziale Kultura