Były Prezydent USA Barack Obama, swój wielomilionowy majątek zbił na swojej prezydenturze, w znacznej mierze polegającej na walce z nadchodzącą katastrofą klimatyczną. Jednym z podstawowych przejawów katastrofy klimatycznej, na walce z którą Obama zbił swój majątek, ma być dramatyczne podniesienie się poziomu mórz i oceanów, co ma nastąpić jako skutek stopienia się lodu zalegającego na biegunach i w wyższych partiach gór na całym świecie.
Po tej wyczerpującej walce Barack Obama postanowił odpocząć. W tym celu kupił luksusową posiadłość za 12 mln dolarów. Posiadłość ta znajduje się na wyspie na Oceanie Atlantyckim. Dom składający się na tę posiadłość znajduje się 3m nad poziomem morza i 200 m od brzegu.
Tłumacząc to na j. polski, Barack Obama miał do powiedzenia "obrońcom klimaty" tylko tyle: "A teraz drogie dzieci pocałujcie misia w doopę".
Piszę jak jest.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo